Podczas przerwy na lunch biuro pustoszeje, bo pracownicy wychodzą do sklepu, baru szybkiej obsługi czy położonej nieopodal pizzerii po szybki obiad? Nie zawsze taka sytuacja jest akceptowana przez pracodawców. Zwłaszcza jeśli pracownicy znacznie przedłużają ustawowe 15 minut i znikają np. na trzy kwadranse. Czy pracodawca ma prawo zabronić opuszczania siedziby firmy? Jak od strony prawnej wygląda kwestia: przerwa w pracy a wyjście do sklepu lub restauracji?
Przerwa w pracy – czy pracownik sam decyduje, gdzie ją spędza?
Zgodnie z Kodeksem pracy osoba pracująca 6 godzin dziennie lub więcej ma prawo do ustawowej przerwy w pracy, trwającej co najmniej 15 minut. Część pracodawców jest wyrozumiała i nie robi problemów pracownikom, których lunch wydłużył się do 20 czy nawet 30 minut. Niemniej to wyłącznie dobra wola szefa.
Czy pracownik może sam wybrać, gdzie spędza przerwę w pracy? Odpowiedź jest przecząca. W czasie pracy pracownik zobowiązuje się do pozostawania w dyspozycji pracodawcy, w zakładzie pracy albo innym miejscu wyznaczonym do wykonywania pracy (zgodnie z art. 128. § 1. Kp).
15-minutowa przerwa na lunch wlicza się do czasu pracy, zatem nie stanowi tu wyjątku. Zakaz wychodzenia może być podyktowany różnymi powodami. W grę wchodzą często kwestie bezpieczeństwa, szczególnie ważne w dobie pandemii koronawirusa. Pracownicy, wychodząc do sklepu, centrum handlowego czy restauracji, mają kontakt z innymi osobami, nie zawsze w takich miejscach jest zachowywany dystans.
Czy pracodawca może nagle wprowadzić zakaz wychodzenia poza biuro?
Mając na uwadze powyższe argumenty, możemy jasno stwierdzić, że pracodawca nie musi zakazywać wychodzenia z zakładu pracy, ale ma do tego prawo. Taka zasada może być wprowadzona w dowolnym momencie, nawet jeśli dotychczas pracownicy sami wybierali, gdzie spędzają przerwę na lunch. Wystarczy umieścić stosowny zapis w regulaminie pracy.
Warto też wspomnieć o konsekwencjach, z jakimi powinny liczyć się osoby praktykujące opuszczenie miejsca pracy mimo zakazu pracodawcy. Przełożony może zastosować karę nagany lub upomnienie. Jeśli sytuacja notorycznie się powtarza, pracodawca ma prawo interpretować to jako naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych i wypowiedzieć niesubordynowanym pracownikowi umowę.
Przerwa na lunch niewliczana do czasu pracy – czy możemy opuścić biuro?
W Kodeksie pracy jest opisany wariant pauzy, podczas której pracownik ma dowolność, gdzie i w jaki sposób wykorzystuje czas przerwy w pracy. Jak stanowi art. 141.:
§ 1. Pracodawca może wprowadzić jedną przerwę w pracy niewliczaną do czasu pracy, w wymiarze nieprzekraczającym 60 minut, przeznaczoną na spożycie posiłku lub załatwienie spraw osobistych.
§ 2. Przerwę w pracy, o której mowa w § 1, wprowadza się w układzie zbiorowym pracy lub regulaminie pracy albo w umowie o pracę, jeżeli pracodawca nie jest objęty układem zbiorowym pracy lub nie jest obowiązany do ustalenia regulaminu pracy.
W tym przypadku nie może być mowy o wyciąganiu konsekwencji za opuszczenie stanowiska pracy i zakładu. Godzinna przerwa jest jednak nieodpłatna i nie wlicza się do czasu pracy.