Cukierki, szarlotka, sernik, a może bardziej wystawny catering przygotowany na zamówienie? Co przygotować jako poczęstunek w pracy na pożegnanie, a co z okazji urodzin? I czy w ogóle warto to zrobić?
Poczęstunek w pracy z okazji urodzin
Nie jest to żaden formalny obowiązek, jednak poczęstunek urodzinowy w pracy to niepisany zwyczaj obowiązujący w wielu firmach. Choć oczywiście fakt, że obchodzimy urodziny, zwłaszcza jeśli nie mamy bliskich relacji ze współpracownikami, możemy zataić i przemilczeć, warto świętować wspólnie. Poczęstunkiem nie musi być oczywiście żaden kosztowny tort, nie trzeba też zamawiać cateringu. Byłoby to zresztą krępujące dla współpracowników, którzy nie mogą sobie na taki gest pozwolić ze względów finansowych. Cukierki, domowa szarlotka czy kupiony w cukierni sernik w zupełności spełnią swoje zadanie.
Pamiętajmy też, że urodzinowy poczęstunek w pracy nie powinien zdominować całego dnia. Święto nie zwalnia nas od wykonywania obowiązków i nie wymagajmy, aby inni wraz z solenizantem celebrowali je godzinami. Jak konkretnie ten poczęstunek w pracy przygotować? Jeśli wybór padnie na ciasto, zaplanujmy, w jaki sposób chcemy je podać. Możemy przynieść jednorazowe talerzyki i widelce, jeśli w firmowej kuchni nie ma ich wystarczająco dużo. Nie zapomnijmy też o dużym nożu i łopatce do ciasta. By wilgotne ciasto nie przyklejało się do noża – można przygotować naczynie z gorącą wodą i co jakiś czas moczyć w niej nóż. To zdecydowanie ułatwia krojenie.
Pożegnanie w pracy – poczęstunek
Niezależnie od tego, z jakich przyczyn się rozstajemy, kiedy przychodzimy do pracy po raz ostatni, zazwyczaj jesteśmy pełni emocji. Jeśli nie spotkały nas nieprzyjemności ze strony szefa albo współpracowników i zależy nam na utrzymywaniu pozytywnych relacji, bądź zwyczajnie chcemy pozostawić po sobie dobre wrażenie, to poczęstunek jest świetnym sposobem, by te cele osiągnąć.
Poczęstunek na pożegnanie w pracy to bez wątpienia bardzo miły gest, a w niektórych firmach wręcz tradycja. Często także osoby, które kończą współpracę otrzymują symboliczny upominek. Może to być bransoletka, pióro czy choćby bukiet kwiatów.
W karierze zawodowej wiele zależy od tego, jaką mamy opinię, czy dbamy o relację z innymi i czy jesteśmy komunikatywni. Dlatego warto w firmie, z której odchodzimy, dać się zapamiętać z dobrej strony. Nigdy przecież nie wiadomo, czy nie otrzymamy propozycji pracy z polecenia byłego kolegi z działu, albo nie będziemy potrzebować referencji od szefa. Niewykluczone także, że nasze kiedyś spotkamy się na zawodowym szlaku.