W naszym kraju od lat stopa bezrobocia maleje, przy jednoczesnym wzroście wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw, zwiększaniu zatrudnienia i liczby podmiotów gospodarki narodowej. Czy te pozytywne zjawiska przekładają się na lepsze perspektywy na rynku pracy?
Perspektywy rynku pracy w Polsce – dane statystyczne
Stopa bezrobocia rejestrowanego w listopadzie 2019 r. w Polsce wyniosła 5,1%. Z kolei wskaźnik zatrudnienia dla ogółu ludności był na poziomie 54,4%.
Zgodnie z badaniem Aktywności ekonomicznej ludności Polski w II kwartale 2019 r.: „ludność aktywna zawodowo w wieku 15 lat i więcej liczyła 17031 tys. osób i zwiększyła się w porównaniu do I kwartału 2019 roku (o 91 tys., tj. o 0,5%), natomiast zmniejszyła w skali roku (o 151 tys., tj. o 0,9%)”.
Ponadto w tym okresie liczba osób pracujących wyniosła 16 484 tys., co również oznacza wzrost w porównaniu do poprzedniego kwartału (o 1,3%), ale zarazem nieznaczny spadek w skali roku (o 0,5%). Jak wyjaśniają badacze z Głównego Urzędu Statystycznego, w porównaniu do ubiegłego roku zmniejszyła się liczba pracujących kobiet, a u mężczyzn wskaźnik ten pozostał bez zmian.
Co jeszcze liczby mówią o polskim rynku pracy? Warto wiedzieć, że:
55,1% pracujących w Polsce to mężczyźni,
60,0% pracujących to mieszkańcy miast,
Ponadto, zgodnie z Badaniem Aktywności Ekonomicznej Ludności w II kwartale 2019 r.:
• 13 170 tys. osób stanowią w naszym kraju pracownicy najemni,
• 2965 tys. to osoby samozatrudnione,
• 349 tys. pracuje pomagając członkom rodzin w prowadzeniu biznesu,
• 167 tys. to bezrobotni, którzy stracili pracę,
• 210 tys. osób szuka pracy po przerwie w zatrudnieniu,
• 95 tys. osób zarejestrowało się w urzędach pracy, chcąc znaleźć pierwszą pracę.
Nowe perspektywy rynku pracy
Niższy wskaźnik bezrobocia oznacza, że w wielu branżach o pracę łatwiej niż jeszcze kilka czy kilkanaście lat temu. Z drugiej strony z powodu emigracji zarobkowej, zbyt niskich płac i szerzącego się procederu zatrudniania na czarno są obszary działalności gospodarczej borykające się z dużymi deficytami pracowników.
Jakie są perspektywy rynku pracy dla 2020 r. w Polsce? Tak, jak miało to miejsce w 2019 r., można się spodziewać dużego zapotrzebowania na specjalistów z branży technologicznej. Z drugiej strony w skali kraju najmniejsze szanse na zatrudnienie w zawodzie będą mieć ekonomiści – których obecnie jest po prostu za dużo w stosunku do zapotrzebowania.
Zgodnie z prognozą badania Barometr zawodów profesje deficytowe możemy podzielić na kilka grup:
Pracownicy budownictwa i przemysłu:
• betoniarze i zbrojarze,
• blacharze i lakiernicy samochodowi,
• brukarze,
• cieśle i stolarze budowlani,
• dekarze i blacharze budowlani,
• mechanicy pojazdów samochodowych,
• monterzy instalacji budowlanych,
• murarze i tynkarze,
• elektrycy, elektromechanicy i elektromonterzy,
• pracownicy robót wykończeniowych w budownictwie,
• robotnicy budowlani,
• operatorzy i mechanicy sprzętu do robót ziemnych,
• operatorzy obrabiarek skrawających,
• robotnicy obróbki drewna i stolarze,
• spawacze,
• ślusarze.
Pracownicy związani z branżą motoryzacyjną:
• kierowcy autobusów,
• kierowcy samochodów ciężarowych i ciągników siodłowych.
Nauczyciele, opiekunowie, pracownicy służby zdrowia:
• nauczyciele praktycznej nauki zawodu,
• nauczyciele przedmiotów zawodowych,
• opiekunowie osoby starszej lub niepełnosprawnej,
• lekarze,
• pielęgniarki i położne,
• fizjoterapeuci i masażyści.
Pozostali:
• fryzjerzy,
• krawcy i pracownicy produkcji odzieży,
• kucharze,
• piekarze,
• pracownicy ds. rachunkowości i księgowości,
• samodzielni księgowi,
• magazynierzy.