Programista i administrator to najbardziej poszukiwane profesje w branży IT. Nie trzeba jednak być koniecznie programistą czy adminem, by móc związać się z sektorem IT. Zapotrzebowanie rynku jest znacznie szersze i nierzadko pracę mogą zacząć osoby, które nie posiadają doświadczenia technicznego.
Praca w branży IT. Jakie stanowiska „nietechniczne” oferuje?
Zapotrzebowanie na innych, poza developerami i adminami, specjalistów podkreślają firmy z branży.
– Najczęściej poszukiwanymi osobami w CONNECTIS_ są oczywiście programiści, natomiast ciekawe opcje znajdą również testerzy, project managerowie oraz specjaliści help-desk z językiem obcym. To stwarza możliwość wejścia do świata IT osobom, które nie mają doświadczenia technicznego, ale chcą rozwijać się w tym kierunku – mówi Aleksandra Kicińska, Resource Project Manager.
W jakie kompetencje warto inwestować oprócz programowania? – Pojawia się coraz więcej propozycji dla testerów z konkretnymi narzędziami i doświadczeniem w konkretnej branży – dodaje specjalista.
To właśnie praca testera stanowi najbardziej obiecujący obszar zawodowy dla osób nietechnicznych, które chcą wejść do IT. Coraz więcej kursów i szkoleń, jakie pojawiają się na rynku, pozwala kandydatom na to stanowisko przekwalifikować się nawet wtedy, kiedy przez kilka lat prowadzili karierę w zupełnie innej branży.
Specjalista help-desk to również opcja dla tych, którzy chcą zacząć, ale nie mają technicznego wykształcenia. Stanowisko bardzo dobre jako baza pod przyszłą karierę w IT.
Rynek IT w Polsce otwarty na nie-programistów
Osoby, które nie potrafią programować, ale są procesem tworzenia oprogramowania zainteresowane, mogą sprawdzić się jako project managerowie. Konieczna jest tu znajomość metodyk zarządzania projektami, zdolność tworzenia dokumentacji funkcjonalnej oraz umiejętność doskonałej obsługi narzędzi analitycznych. Pojawiają się też oferty pracy dla problem managerów – osób znających i potrafiących poruszać się w metodologii ITIL.
Kolejną grupę stanowi całe spektrum osób związanych z analityką internetową oraz e-commerce. To wymagania wiedzy na temat narzędzi analitycznych, posiadania certyfikatów poświadczających te kompetencje oraz doskonałego posługiwania się arkuszami kalkulacyjnymi.
Do tego dochodzi również cała grupa stanowisk związanych z marketingiem i PR. Jakby nie patrzeć, większość produktów IT to oprogramowanie, systemy bądź rozwiązania, które trzeba sprzedać użytkownikom. A do tego potrzebne są osoby, które potrafią przełożyć techniczny język na komunikację zrozumiałą dla użytkowników. Poszukiwane są zatem osoby kreujące kampanie, projektujące wykorzystanie kanałów komunikacji itd. I oczywiście, jak w każdej firmie – finansiści czy HR-owcy.
Rynek IT w Polsce – czy warto w niego wejść?
Osoby, które pracują oraz rekrutują do IT uważają, że tak. Aleksandra Kicińska z CONNECTIS_ widzi korzyści z tej pracy w znacznie szerszej perspektywie niż tylko stabilność zatrudnienia czy zarobki.
– W dzisiejszych czasach świat IT stwarza nieograniczone możliwości. Wystarczy tylko po nie sięgnąć. Zaangażowanie, chęć do nauki nowych technologii może zaowocować w przyszłości. Jak wiemy, stawki specjalistów IT są bardzo atrakcyjne, natomiast osoby, które dopiero zaczynają, muszą pierwsze kroki potraktować jako inwestycję. Właściwe zarządzenie swoją ścieżką kariery zaowocuje w przyszłości. Atrakcyjne wynagrodzenie, ciekawe projekty na całym świecie, praca wśród prawdziwych pasjonatów, to tylko niektóre z benefitów jakie czekają na najlepszych – przekonuje ekspertka.
IT bez umiejętności algorytmicznego myślenia. Czy to możliwe?
Psycholodzy dzielą sposób myślenia człowieka na dwa sposoby:
Myślenie algorytmiczne – czyli takie, kiedy przede wszystkim opieramy się na kolejno po sobie następujących instrukcjach, a następne czynności wynikają bezpośrednio jedna z drugiej. Idealnym przykładem myślenia algorytmicznego jest przepis kulinarny, który precyzyjnie określa co, kiedy, w jakiej ilości należy dodać do dania i na czym oprzeć ocenę tego, czy można już przejść do kolejnego punktu czy nie.
Myślenie heurystyczne – zachodzi, kiedy opieramy się w dużej mierze na zdrowym rozsądku, doświadczeniu, intuicji i uproszczonych informacjach. Działamy zazwyczaj szybko, bo szybko oczekujemy efektu. Przykładem myślenia heurystycznego jest np. reakcja kierowcy w sytuacji, kiedy zagraża mu wypadek. Zamiast analizować z osobna każdą możliwą opcję działania, po prostu wykonuje skręt kierownicy celem uniknięcia zderzenia.
Każdy z nas w codziennym życiu wykorzystuje oba sposoby myślenia. Niektórzy z nas częściej stosują heurystyki (to ci, którzy w sytuacji, kiedy komputer zaczyna się dziwnie zachowywać, po prostu zamykają go „na twardo”). Inni stawiają na algorytmy – są to na przykład ci, którzy najpierw sprawdzą w menedżerze zadań, co się może dziać.
Komputer nie potrafi (jeszcze, choć pracuje nad tym sztuczna inteligencja) wykorzystywać heurystyk. Oprogramowanie musi być zatem oparte o algorytm – gotowy przepis, który wyczerpuje wszystkie możliwości i odpowiada na wszelkie możliwe sytuacje.
Do osiągnięcia sukcesu w IT, konieczna jest więc umiejętność przełożenia każdego działania na algorytm. Jest to trudne, bo w rzeczywistości każde zadanie, z którym ma do czynienia programista czy administrator jest zadaniem problemowym, heurystycznym. By programista mógł właściwie budować program, który rozwiąże zadane problemy, musi potrafić myśleć komputacyjnie (czyli umieć przekładać heurystyki na algorytmy).
Niestety nie każdy to potrafi. Co ciekawe, badania PISA (Programme for International Student Assessment) w dyscyplinie Creative Problem Solving wykazały, że 15-letni Polacy znajdują się pod tym względem poniżej średniej, za Rosjanami czy Amerykami). Czy zatem w branży IT jest miejsce dla osób, które nie posiadają umiejętności komputacyjnego myślenia? Przecież taka osoba nie zostanie programistą (a przynajmniej nie ma szans na to, by zasilać grono najlepszych).
Okazuje się, że są obszary specjalizacji w IT, w których ten typ myślenia nie jest konieczny. Mało tego, mogą z czasem pozwolić na jego poprawę i wykształcenie się umiejętności, których pracownik wcześniej nie miał. Przykładem takiego stanowiska jest Specjalista help-desk, na przykład z językiem obcym.
– Do wykonywania obowiązków na takim stanowisku wymagane jest jedynie krótkie szkolenie z wykorzystywanego przez firmę systemu i oczywiście biegła znajomość języka – wyjaśnia Aleksandra Kicińska, Resource Project Manager w CONNECTIS_.
Praca jako Specjalista help-desk przez to, że opiera się na wykorzystaniu procedur do rozwiązywania realnych problemów, uczy wykorzystania algorytmów oraz wymaga nauczenia się tego, jak można rozwiązać problem, jeśli nie została jeszcze stworzona do niego procedura. A to podstawa myślenia komputacyjnego. Zdarza się zatem, że osoby zaczynające pracę jako specjalista help-desk w późniejszym etapie kariery przechodzą na inne stanowiska w IT.
Oczywiście wymaga to pracy, samozaparcia i długich godzin poświęconych na edukację, ale nie jest niemożliwe.
Zarobki w IT dla nie-programistów
Czy praca w branży IT wiąże się zawsze z wysokimi zarobkami? Na niektórych stanowiskach tak.
– Tester, który wnosi konkretną wartość do zespołu, posiada wiedzę popartą np. certyfikatem ISTQB, doświadczenie z konkretnymi narzędziami i oczywiście bystre oko, może zarabiać sporo. W szczególności warto rozwijać się w testach automatycznych. Wynagrodzenie doświadczonych osób na takim stanowisku jest bardzo zbliżone do wynagrodzenia programistów. Oczywiście wysoka stawka nie powinna być jedyną motywacją i nie wolno zapominać, że najważniejsze to robić to, co się lubi – mówi Aleksandra Kicińska.
Oczywiście największe wynagrodzenia otrzymują deweloperzy i administratorzy. Generalnie jednak branża IT należy do tych, które po prostu płacą lepiej. Oczywiście finansista czy marketingowiec zatrudniony w firmie IT nie będzie swoją pensją dwukrotnie przebijał kolegi z takimi samymi kompetencjami i obowiązkami z innej branży, ale na pewno pracownik IT rzadziej będzie narzekać na niskie zarobki.