Automatyzacja sprzedaży zmienia nie tylko przyzwyczajenia konsumentów, ale również rynek pracy w branży handlowej. Czy automatyczny kasjer w hipermarkecie wyprze pracownika na kasie? Trudno powiedzieć, można się jednak spodziewać mniejszej liczby wakatów dla kasjerów, sprzedawców. Już teraz w dyskontach i dużych marketach coraz częściej spotykamy kasy samoobsługowe.
Kasy samoobsługowe: jak działają?
To urządzenie, które umożliwia klientowi sklepu samodzielne podliczenie cen za produkty i uiszczenie opłaty. Mechanizm jest prosty i intuicyjny. Z jednej, zazwyczaj lewej strony kasy znajduje się miejsce na koszyk. Konsument skanuje kod kreskowy, w razie konieczności wyszukuje produkt z listy, waży go, podaje ilość, a następnie odkłada po drugiej – zwykle prawej - stronie kasy. Kasa automatyczna posiada mechanizm kontrolujący, czy wszystkie przedmioty, które znalazły się po prawej stronie, zostały zeskanowane lub w inny sposób uwzględnione na liście zakupów.
Po stworzeniu rachunku kasa samoobsługowa pyta klienta o ewentualne zniżki, bony, karty stałego klienta, a następnie prosi o wybranie sposobu zapłaty. Niektóre kasy dają możliwość opłacenia zakupów jedynie kartą płatniczą, inne przyjmują również gotówkę.
Klient samodzielnie pakuje zakupy, odbiera paragon i może opuścić sklep – a wszystko to bez udziału pracownika obsługi.
Automatyzacja sprzedaży a zadania kasjera
Czy zatem praca kasjera powoli staje się zbędna? Niezupełnie, powstała jednak konieczność wyszkolenia personelu oraz zatrudnienia osób wykonujących nowe zadania. Stanowisko z kasami samoobsługowymi również nadzoruje pracownik. Ma on kilka obowiązków, przede wszystkim:
• wskazuje oczekującym klientom wolną kasę,
• zatwierdza zakupy objęte ograniczeniem sprzedaży (np. alkohol, wyroby tytoniowe),
• służy pomocą w obsłudze kasy,
• blokuje kasę w przypadku, gdy klient musi wrócić do przestrzeni sklepowej (np. wymienić produkt),
• odpowiada na pytania klientów o produkty, zniżki,
• pomaga wybrać odpowiedni produkt z listy,
• czuwa nad tym, by klienci uwzględniali na rachunkach wszystkie produkty,
• rozwiązuje drobne problemy w przypadku awarii kasy.
Kasy samoobsługowe a oferty pracy dla kasjerów
Czy w związku z automatyzacją procesu sprzedaży coraz trudniej o pracę w dyskoncie? Przynajmniej na razie nie można tego jednoznacznie stwierdzić. Zgodnie z prognozą badania Barometr zawodów kasjerzy i sprzedawcy należą do bardzo poszukiwanych pracowników w większości województw.
Z brakiem chętnych na to stanowisko mamy do czynienia szczególnie w zachodnich i północnych częściach kraju. Duży deficyt jest w powiatach: bartoszyckim (woj. warmińsko-mazurskie), starogardzkim (woj. pomorskie), myśliborskim (woj. zachodniopomorskie), bolesławieckim, lubańskim, jeleniogórskim, świdnickim, wrocławskim, w miastach Jelenia Góra i Wrocław (woj. dolnośląskie), w powiecie kluczborskim (woj. opolskie), nowotarskim (woj. małopolskie), warszawskim zachodnim, pruszkowskim, otwockim (woj. mazowieckie).
Warto pamiętać, że nie wszyscy klienci chętnie korzystają z automatycznych kas. Część osób przyzwyczajona jest do tradycyjnego kontaktu ze sprzedawcą. Aparaty mogą się zacinać, ulegać awarii czy po prostu wysyłać niezrozumiałe komunikaty. Z kasjerów nie rezygnują też mniejsze sklepiki. Nie jest to raczej dobre rozwiązanie dla punktów, w których duży wpływ na wyniki sprzedaży ma charyzma i umiejętności osoby obsługującej klienta, ani tam, gdzie konsument w czasie zakupu oczekuje porady (np. w przypadku dóbr luksusowych). Trudno sobie zatem wyobrazić, by w ciągu najbliższych lat zawód sprzedawcy miał całkowicie zniknąć.