Trwa ważna wideokonferencja, a twoje połączenie nagle się przerwało? Ściągnięcie na dysk dokumentów zajmuje dwa razy dłużej niż w biurze? Masz problem z przesłaniem przygotowanej prezentacji? Choć praca zdalna z domu jest wygodnym rozwiązaniem i w obliczu zagrożenia COVID-19 bezpieczniejszym niż codzienne wizyty w biurze, wymaga dobrego przygotowania, także w zakresie sprzętu. Jeśli masz problemy techniczne i zauważasz, że twój z założenia szybki internet domowy nie działa tak, jak powinien, sprawdź, co może być tego przyczyną.
Od czego zależy szybkość internetu?
Na szybkość łącza internetowego składają się w zasadzie dwa parametry. Pierwszy to szybkość pobierania danych – a więc otwierania stron WWW, ściągania plików na dysk, odtwarzania materiałów audio i wideo. Drugi – szybkość wysyłania danych z naszego komputera, tabletu czy telefonu. Lista czynników, które mają na te parametry wpływ, jest długa. Mimo tego, że dostawca internetu gwarantował nam określoną przepustowość łącza, może się okazać, że wykorzystujemy jedynie niewielką część prędkości, za którą płacimy.
Poniżej kilka częstych powodów problemów z szybkością internetu w pracy w domu:
- Obciążona sieć – w czasie stanu epidemii home office wprowadzono w dużej liczbie firm, a dzieci i młodzież uczą się zdalnie, zatem duża część naszych aktywności przeniosła się do internetu. W okresach zwiększonego użytkowania sieci dostawcy niekiedy muszą obniżać prędkość łącza.
- Zaszumione kanały wi-fi – problemy mogą też wynikać z dużej ilości innych routerów w bliskiej okolicy pracujących na takich samych kanałach jak nasze urządzenie.
- Awaria serwerów dostawcy internetu, awaria infrastruktury – w takich przypadkach problemy są zazwyczaj szybko usuwane.
- Zła pogoda – niestabilne łącze internetowe może być związane z intensywnymi opadami, zawieją czy burzą.
- Problemy z serwerami, na których działają odwiedzane przez nas strony – jeśli inne witryny i aplikacje ładują się poprawnie, być może usterka dotyczy właśnie konkretnej strony.
- Router, który nie jest w stanie obsłużyć wykupionego łącza – wiele starszych urządzeń sieciowych pracuje w systemie 10/100. Domyślna przepustowość takiego łącza to maksymalnie 100 mb/s. Jeżeli wykupimy u dostawcy łącze, które jest szybsze niż obsługiwane przez nasz router, niestety nie będziemy w stanie wykorzystać całkowitej przepustowości. Bezpieczną wartością przepustowości, którą warto się kierować przy zakupie nowego urządzenia, jest 1 gbps.
- Przeciążona sieć domowa – prędkość łączenia się z internetem zależy także od liczby użytkowników podłączonych do urządzenia sieciowego. Działa tu prosta zasada – im więcej, tym wolniej. Jeśli więc np. wykonujemy pracę zdalną w domu z dzieckiem, które uczy się online i właśnie ściąga duży plik, internet może zwolnić.
Praca zdalna: jak poprawić szybkość internetu?
Jak widać, problemy z łączem internetu mają wiele przyczyn i część jest od nas zupełnie niezależna. Jeśli jednak zauważamy, że podczas pracy home office nasz komputer działa wolniej niż zwykle, możemy sprawdzić, czy jest to faktycznie spowodowane szybkością sieci. Służą do tego darmowe programy dostępne online. Jeśli okaże się, że wykorzystujemy 100% możliwości naszego internetu, być może warto wykupić wyższy pakiet u dostawcy.
Pomóc mogą także codzienne nawyki związane z korzystaniem z komputera – nieściąganie wielu dużych plików jednocześnie, wyłączanie zbędnych programów, które stale pobierają dane w tle. Możemy także spróbować zmniejszyć liczbę podpiętych pod router bezprzewodowy lub przewodowy urządzeń, przestawić go w inne miejsce. W niektórych przypadkach powinno pomóc także podłączenie komputera do routera za pomocą kabla, a nie WiFi.