Pierwsze kroki na rynku pracy nie zawsze są pewne i stabilne. Młode osoby często stąpają po niepewnym gruncie. Wiele z nich pierwszej pracy szuka już w trakcie studiów. Nawet jeśli będzie to kelnerowanie czy call center – coś niezwiązanego bezpośrednio z wyuczonym zawodem, takie doświadczenia także są cenne. Czego obawiają się studenci? Czy absolwenci na rynku pracy są w dobrej sytuacji?
Brak pracy po studiach
Minimum pół roku/ rok/ dwa lata doświadczenia na podobnym stanowisku – to wymóg zawarty w wielu ogłoszeniach o pracę. Absolwent uczelni, który szuka w zawodzie pierwszej pracy, może mieć mniejsze szanse na angaż niż jego nieco starszy kolega z doświadczeniem. Nie jest jednak tak, że do absolwentów w ogóle nie kieruje się ofert. Wiele firm organizuje program praktyk zawodowych i staże dedykowane młodym ludziom. Dlatego, zanim uznamy, że w Polsce brak pracy dla młodych, sprawdźmy wszystkie możliwości.
Duża konkurencja na rynku pracy
To kolejna obawa młodych ludzi. Trzeba jednak zaznaczyć, że dziś sytuacja na rynku pracy jest o wiele lepsza niż jeszcze kilka lat temu. W wielu branżach obserwuje się deficyt chętnych do pracy. Brak kadry o odpowiednich kwalifikacjach sprawia, że pracodawcy muszą dokładać sporych starań, by zachęcić do pracy młode talenty. I nie dotyczy to jedynie branży IT. Zgodnie z Barometrem zawodów, w 2020 r. w wielu województwach może brakować m.in. pracowników budowlanych (w tym np. kierowników budowy), lekarzy, pielęgniarek i położnych, elektryków, elektromechaników, elektromonterów, fizjoterapeutów i masażystów. Lista zawodów deficytowych jest długa, dlatego dobra praca po studiach jest bardzo realnym założeniem.
Niskie zarobki
Brak satysfakcji z pracy to obawa nie tylko młodych ludzi. Wkraczając na rynek pracy, trzeba wykazać się cierpliwością, mieć plan rozwoju zawodowego i określony cel. Często pierwsza umowa nie opiewa na dużą kwotę i oscyluje raczej na granicy płacy minimalnej, a nie choćby średniego wynagrodzenia w branży. Nie ma w tym jednak nic nietypowego. Praktyki zawodowe czy odbycie stażu na początku warto potraktować jako czas na sprawdzenie zdobytej na studiach wiedzy i naukę nowych umiejętności. Jeśli postawimy na rozwój, większe pieniądze są jedynie kwestią czasu.
Brak umowy o pracę
Warto wiedzieć, że umowy cywilnoprawne – zlecenie i umowa o dzieło – nie są równoważnymi zamiennikami umowy o pracę. Bywa, że nieświadomy tego absolwent godzi się na proponowane przez przełożonego warunki pracy i podpisuje tak zwaną śmieciówkę.
Takie działanie przedsiębiorcy jest niezgodne z prawem. Jak mówi art. 22 Kodeksu pracy:
Przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca – do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem.
§ 1 1 . Zatrudnienie w warunkach określonych w § 1 jest zatrudnieniem na podstawie stosunku pracy, bez względu na nazwę zawartej przez strony umowy.
§ 1 2 . Nie jest dopuszczalne zastąpienie umowy o pracę umową cywilnoprawną przy zachowaniu warunków wykonywania pracy, określonych w § 1.
Umowa-zlecenie i o dzieło mają swoje zalety, jednak jeśli oferta dotyczy wykonywania obowiązków na warunkach umowy o pracę, to taką właśnie powinniśmy podpisać.
Stres podczas rozmowy kwalifikacyjnej
Świeżo upieczony absolwent na rynku pracy może czuć niepewność. Warto jednak wiedzieć, że nie tylko pierwsza rozmowa kwalifikacyjna jest stresująca – do każdej kolejnej także trudno podchodzić zupełnie bez emocji. W końcu jest to sytuacja, w której ktoś nas ocenia, a my musimy pokazać się z jak najlepszej strony. Do spotkania z rekruterem dobrze jest się solidnie przygotować – przemyśleć własne atuty, poczytać, czym zajmuje się firma, jasno określić oczekiwania finansowe i zawodowe priorytety oraz przeanalizować popularne pytania rekrutacyjne.