Inżynier procesu
To osoba odpowiadająca za projektowanie procesu produkcji. Do jej zadań należy nie tylko projektowanie całych linii produkcyjnych i nadzór nad ich właściwym montażem, ale również rozwijanie i wdrażanie nowych technologii do istniejących linii produkcyjnych, usprawnianie procesów i dbanie o sprawne funkcjonowanie całości linii produkcyjnych. Choć stanowiska te kojarzą się przede wszystkim z pracą umysłową, projektową oraz przygotowywaniem rysunków technicznych, to w dużej mierze opierają się również na kontaktach z ludźmi i wymagają umiejętności słuchania zarówno specjalistów od technologii i maszyn, jak i zwykłych pracowników działu produkcji, którzy nierzadko mają doskonałe pomysły na usprawnienia, bazując na codziennej praktyce.
Inżynier biomedyczny
To osoba, która odpowiada za wprowadzanie usprawnień w obszarze diagnostyki medycznej, sprzętu medycznego i rehabilitacyjnego, usprawnień w obszarze laboratoriów i telemedycyny. W Polsce kształci się cenionych specjalistów w tym zakresie – choć, niestety, pracy dla nich w kraju nie ma zbyt wiele. Największe możliwości na inżynierów biomedycznych czekają w firmach farmaceutycznych i produkcyjnych związanych ze sprzętem rehabilitacyjno-medycznym. Po tego typu specjalizacji zarabia się sporo – choć niestety głównie za granicą.
Inżynier – poliglota
Nie chodzi tu o konkretną specjalizację, ale o zdolność posługiwania się językami obcymi – przynajmniej angielskim. Niestety, absolwenci w Polsce zaniedbują ten obszar i nie rozwijają swoich kompetencji językowych – tymczasem powoli stają się one wprost niezbędne.
Anna Szkarłat – Specjalista ds. personalnych z Woodward podkreśla: Lektorat na studiach to zdecydowanie za mało, by można było mówić o opanowaniu języka w odpowiednim stopniu. Dobry wpływ na jakość i łatwość porozumiewania się inżynierów mają wyjazdy zagraniczne typu Erasmus, które choć dają znacznie słabsze merytoryczne przygotowanie do zawodu niż rodzime studia, to jednocześnie dają swobodę komunikacji w obcym języku. Nie trzeba jednakże wyjeżdżać, by doskonalić język – wystarczy poświęcić nieco czasu na dodatkowe kursy językowe lub spotkania konwersatoryjne – radzi specjalista.
Poszukiwane certyfikaty
W karierze inżyniera liczą się nie tylko specjalizacje, ale również zdobywane dodatkowe kwalifikacje, które pozwalają osobom z podobnym wykształceniem zróżnicować własne kompetencje. Potwierdzeniem wiedzy i umiejętności, które podwyższają atrakcyjność kandydatów są:
• Certyfikaty APICS (The Association for Operations Management) – organizacji zajmującej się zarządzaniem operacyjnym. Do najbardziej poszukiwanych należy certyfikat CPIM (Certified in Production and Inventory Management) – ma go około 75 tys. logistyków na całym świecie. Aby zdobyć certyfikat, należy podejść do pięciu egzaminów – poziom zdawalności szacuje się na około 50%.
• IWE/EWE – międzynarodowy certyfikat inżyniera spawalnictwa.
• Certyfikaty związane z zarządzaniem projektami – tu oferta rynkowa jest bardzo szeroka i warto zdecydować się na taki kurs, w jakim paradygmacie pracuje organizacja. Kursy na szkolenia typu Prince2 czy Certified Senior Project Manager SPMP często finansowane są przez pracodawców.
Tych specjalizacji inżynieryjnych unikaj!
Zdecydowany nadmiar widać w przypadku inżynierii środowiska – znacznie więcej absolwentów kończy obecnie ten kierunek, niż wynika to z zapotrzebowania rynku. Anna Szkarłat z Woodward podkreśla, że podobna sytuacja występuje w przypadku studentów metalurgii i górnictwa – niegdyś dające możliwości rozwoju kierunki, dziś są zdecydowanie mało poszukiwane.
Anna Jacykowska, HR Manager z Molex radzi: Warto już w czasie studiów zorientować się, jakie narzędzia i jaki rodzaj wiedzy będą potrzebne w przyszłej pracy. Braki, z którymi się spotykamy w Molex, dotyczą przede wszystkim podstawowych narzędzi wymaganych na poszczególnych stanowiskach. Dla przykładu: na stanowisku inżyniera jakości spotykamy się nagminnie z niewystarczającą wiedzą na temat raportu 8 D i jego poszczególnych elementów, nie wspominając już o FMEA i jego składowych. Pozornie prosty obszar i nieodzowny element praktycznie każdych studiów inżynieryjnych, jakim są rysunki techniczne i ich słaba znajomość są kolejną barierą w przedstawieniu propozycji konkretnemu kandydatowi.