W ramach cyklu: Eksperci HR: Komunikacja z kandydatem rozmawiamy z Karoliną Wieczorek, Recruitment Team Leaderem w Capgemini
Praca.pl.: Skoro rozmawiamy o komunikacji, to zacznijmy od fundamentów. Na czym na co dzień powinna polegać komunikacja z kandydatem?
K.W.: Odpowiednia komunikacja z kandydatem w procesie rekrutacyjnym jest zdecydowanie kluczem do sukcesu, ponieważ każdy kandydat ma swoje wyobrażenie o przyszłej pracy, indywidualne oczekiwania i przede wszystkim kompetencje. Istotne jest, żeby już od samego początku dobrze scharakteryzować warunki potencjalnej pracy, oczekiwania pracodawcy oraz przebieg samej rekrutacji. Z doświadczenia wiem, że wielu nieporozumieniom na późniejszych etapach rekrutacji można zapobiec już podczas pierwszej rozmowy telefonicznej. To, co na pewno zmienia się na przestrzeni lat, to odejście od schematu, w którym kandydat jest surowo zasypywany pytaniami. Zdecydowanie kładziemy nacisk na dwustronną komunikację, zatem oprócz informacji o doświadczeniu kandydata należy wysłuchać jego potrzeb. Komunikacja musi działać w dwie strony, a kandydat powinien mieć poczucie, że jest dla nas partnerem do rozmowy.
Na początku wybuchu pandemii sytuacja była dla wszystkich, zarówno dla kandydatów, pracowników jak i pracodawców, wymagająca. Środek ciężkości został umiejscowiony w tym momencie właśnie na jasnej komunikacji i odpowiednim wyjaśnieniu kandydatowi, w jakich realiach będzie pracował, czego może się spodziewać po dołączeniu do firmy. Bardzo mocno podkreślaliśmy wszystkie kwestie dotyczące pracy zdalnej, czy też szkoleń dla nowych pracowników, które odbywały się poprzez wirtualną platformę szkoleniową.
Obecnie, kiedy praca powoli ponownie przenosi się do biur, opowiadamy szczegółowo o zasadach bezpieczeństwa, jakie firma podejmuje w dzisiejszych realiach. Pamiętajmy, że rekrutacja to dopiero początek drogi, natomiast kandydat musi mieć pewność, że pracodawca będzie tak samo dobrze dbał o niego w trakcie trwania całej umowy, jak i na samym początku zatrudnienia.
Praca.pl: Jakie kanały komunikacji z kandydatami wykorzystuje Capgemini? Czy i jak uległo to zmianie?
K.W.: Nasze działania komunikacyjne przebiegają wielotorowo, poprzez media społecznościowe, kampanie online i offline, portale rekrutacyjne czy spotkania i wydarzenia. Aktywna komunikacja przez Messenger i doświadczenia z dyżurów rekrutacyjnych, które prowadzimy od lat przez Facebooka, bardzo przydały się w okresie wyhamowania bezpośrednich spotkań. Kładziemy duży nacisk na dotarcie do kandydatów w niebanalny i wyróżniający się sposób. Staramy się tworzyć komunikację, która najlepiej oddaje kulturę organizacyjną naszej firmy. Pokazujemy więc przyjazną atmosferę i jakość relacji w miejscu pracy, bo stawiamy na ludzi, jest to dla nas jeden z głównych filarów, nie tylko działań rekrutacyjnych, ale w ogóle naszego środowiska zawodowego.
Wykorzystujemy do tego celu innowacyjne środki przekazu, czyli filmy interaktywne, czy aplikację rekrutacyjną z elementem rozszerzonej rzeczywistości. W tym roku nasza kampania „Among Others” o różnorodności w miejscu praca została oparta o serial nakręcony wśród pracowników oraz serię podcastów, w których poruszamy tematykę różnic środowiskowych i indywidualnych, kwestie tolerancji, nie tylko w stosunkach zawodowych, ale też w codziennym życiu, a także tematy związane z trendami w zakresie przyszłości w miejscu pracy. Staramy się być blisko kandydatów, ale też naszych pracowników i pracujemy nad tym, by komunikować w jasny sposób, jakimi wartościami kierujemy się we współpracy.
To, co zmienił w naszej strategii rok 2020, to dostosowanie nowych i cyklicznych wydarzeń do formy wirtualnej, przy utrzymaniu aktywnego kontaktu z potencjalnym kandydatem. Tym sposobem, chociażby niektóre wydarzenia rekrutacyjne czy informacyjne oraz spotkania eksperckie zastąpiliśmy webinarami i wydarzeniami, które rozgrywają się w świecie wirtualnym.
Warto podkreślić też fakt, że nasz proces rekrutacji aktualnie w całości odbywa się zdalnie. Dlatego największą zmianą było odejście od spotkania face to face z kandydatami w biurze i przejście na video konferencje. Oczywiście zdarzają się sytuacje, w których kandydat nie jest w stanie z różnych względów danego dnia połączyć się z nami, jak chociażby słaby zasięg internetowy czy problemy techniczne, ale w tym zakresie jesteśmy elastyczni, zawsze finalnie udaje się znaleźć alternatywny termin.
Praca.pl: Co jest warte podkreślenia, jeśli chodzi o obecny przebieg komunikacji? Co się zmieniło?
K.W.: W ramach komunikacji więcej czasu poświęcamy obecnie na wyjaśnienie kwestii, które przed pandemią nie były dla nas priorytetowe i mam tu na myśli chociażby sposób pracy oraz opis środków bezpieczeństwa, jakie podejmujemy jako firma. Absolutnie nie zaobserwowaliśmy, żeby jakość komunikacji z kandydatami spadła, a wręcz przeciwnie, ku naszemu zadowoleniu kandydaci zadają więcej pytań, są ciekawi naszych pomysłów i rozwiązań. Bardzo doceniamy zainteresowanie i świadomość ludzi na rynku pracy.
W zakresie samych narzędzi na pewno prym wiodą wszelkiego rodzaju komunikatory, co nie stanowi dla nas nowości, bo przed pandemią w wyjątkowych sytuacjach prowadziliśmy rozmowy online z kandydatami, więc jedyne, co zmieniło się w tym zakresie, to większa częstotliwość użycia sprawdzonych już wcześniej narzędzi.
Praca.pl: Zatrzymajmy się na chwilę przy temacie różnorodności pokoleniowej. Jaki wpływ na przebieg komunikacji ma przynależność do danego pokolenia?
K.W.: Różnice komunikacyjne wynikające z odrębności pokoleń to zjawisko, które obserwujemy już od dawna. Młodzi ludzie, dopiero zdobywający doświadczenie zawodowe, mają zupełnie inne podejście do komunikacji niż osoby dojrzałe i doświadczone. Niewątpliwie młodsi są bardziej bezpośredni, bywa też czasem, że zagubieni. Nie traktujemy żadnego ze stylów komunikacji jako idealnego modelu, raczej staramy się zrozumieć drugą stronę i dopasować nasz styl komunikacji do potrzeb rozmówcy. Uważam, że jest to naturalne, że kandydaci różnią się między sobą. Dostosowujemy się do tych różnic w zakresie komunikacji, projektowania kampanii, narzędzi, wydarzeń rekrutacyjnych – nas też to rozwija!
Rzeczywistość online małymi krokami wdzierała się na rynek pracy już od dawna, ale jednak natychmiastowe przejście do wirtualnego świata było pewnym wyzwaniem dla wszystkich uczestników procesu rekrutacji. Szybko okazało się, że w zasadzie z dnia na dzień udało nam się tak przystosować, że nie odczuliśmy jako pracodawca negatywnych skutków, więc dla nas to ewolucja, bo traktujemy obecną sytuację jako pole do rozwoju i zwiększania możliwości w nowych warunkach. Jesteśmy firmą, która dostarcza bardzo szeroki zakres usług, w tym z obszaru IT, nowych technologii i finansów dla klientów z całego świata, więc praca w sferze online w zespołach rozproszonych w różnych krajach jest codziennością. Z mojej perspektywy ta zmiana nie wpłynęła negatywnie na podejście kandydatów do samego procesu rekrutacji. Jak do tej pory wszyscy stają na wysokości zadania, a co więcej – mam wrażenie, że nawet szybciej jesteśmy w stanie się wszyscy skomunikować.
Praca.pl: Ideały nie istnieją, prawda? W których punktach styku obserwuje Pani problemy komunikacyjne?
K.W.: Oczywiście, świat nie jest idealny i zdarzają się blokady komunikacyjne po stronie kandydatów, co jest zrozumiałe. Powiedzmy sobie szczerze, że osoba poszukująca pracy może być zestresowana, przejęta nową sytuacją, niezdecydowana, a do tego wszystkiego nawet nie ma szans pojawić się w biurze na tradycyjnej rozmowie kwalifikacyjnej. Bardzo dobrze rozumiemy drugą stronę, dlatego poprzez wszystkie nasze działania komunikacyjne i mam tu na myśli zarówno kontakt z działem HR, jak i działania brandingowe, staramy się przybliżyć proces rekrutacji i pokazać warunki pracy w Capgemini.
Praca.pl: Co warto na koniec naszej rozmowy zarekomendować rekruterom? Na co może Pani położyć szczególny nacisk?
K.W.: Rada jest krótka i na pozór dość prosta: otwarta i szczera rozmowa z kandydatem już od pierwszego spotkania. Traktujmy siebie i swój czas z obopólnym szacunkiem i pamiętajmy, że jako osoby odpowiedzialne za działania HR powinniśmy, nawet na najprostsze dla nas pytanie kandydata, odpowiedzieć ze zrozumieniem i cierpliwością. Trzeba wziąć pod uwagę, że nie wszyscy kandydaci do tej pory mieli szansę pracować z narzędziami zdalnymi, nie wszyscy rekrutowali się online, więc ten obszar trzeba zabezpieczyć podwójnie. Czasem tak wydawałoby się przyziemne sprawy, jak wyjaśnienie sposobu logowania do telekonferencji są kluczowe. Nie zakładajmy, że każdy kandydat czuje się komfortowo w tej sytuacji i wie co robić, zwłaszcza jeśli dodatkowym bodźcem bywa stres.
Praca.pl: Dziękujemy za rozmowę!