Jak wynika z badań Polskiego Forum HR w Polsce ponad 700 tys. osób pracowało w 2019 roku w formie pracy tymczasowej. Globalnych danych z 2020 roku jeszcze nie ma, ale już wiadomo, że pandemia zwiększyła zainteresowanie firm tą formą zatrudniania pracowników. Aż 20% agencji pracy otrzymuje zlecenia w tym zakresie od tych sektorów gospodarki, które dotąd nie nawiązywały współpracy z pracownikami za pomocą pracy tymczasowej (1).
Try & Hire: na czym polega?
Elastyczne formy zatrudnienia w Polsce obejmują kilka możliwości. Praca tymczasowa należy do najpopularniejszych. Pracownik tymczasowy jest zatrudniony przez agencję pracy tymczasowej, która jest jego pracodawcą, a następnie jest delegowany do pracy w przedsiębiorstwie będącym klientem agencji (tzw. pracodawca użytkownik). Cała obsługa kadrowo – płacowa, koszty administracyjne, koszty rekrutacji, pozostają po stronie agencji, a przedsiębiorca może skupić się na swojej działalności biznesowej.
Try&Hire nie jest nową formą zatrudnienia – to praca tymczasowa. Prawa pracownika zatrudnionego w tej formule się nie zmieniają w stosunku do tradycyjnej umowy o pracę tymczasową (24 dni urlopu w roku, okres wypowiedzenia). To, co się zmienia, to perspektywa przejścia na stałe zatrudnienie do pracodawcy użytkownika, w zasadzie w dowolnym momencie pracy.
Pracodawca, który zawarł z nami umowę Try&Hire może bezkosztowo przejąć pracownika w dowolnym momencie – nawet po 3 dniach pracy – wyjaśnia Justyna Gosk, Dyrektor Regionu Trenkwalder Polska. Dla pracodawców rozwiązanie, które proponujemy, jest bardzo korzystne, bo pozwala wypróbować pracownika w praktyce, bez ponoszenia dodatkowych kosztów związanych z zatrudnieniem – rekrutacja, badania wstępne, cała obsługa kadrowa – to wszystko jest po naszej stronie. A kiedy okazuje się, że pracownik się sprawdza, pracodawca widzi jego wartość, zaprasza go do stałej współpracy – dodaje Gosk.
Umowa Try&Hire zawierana jest pomiędzy pracodawcą a agencją pracy tymczasowej. Dla kandydata do pracy to tradycyjne zatrudnienie tymczasowe (stosunek pracy zawierany jest z agencją), ale już w trakcie selekcji, dział rekrutacji informuje go, docelowo jest to praca z perspektywami stałego zatrudnienia (umowa o pracę tymczasową, która po pewnym okresie zatrudnienia może zostać zmieniona na umowę na o pracę bezpośrednio u pracodawcy użytkownika).
Kiedy warto skorzystać z Try & Hire?
Często pracodawca nie ma pewności czy stanowisko, które planuje stworzyć, będzie mu naprawdę potrzebne, czy dobrze określił kluczowe kompetencje pracownika, czy budżet wytrzyma dodatkowe obciążenie, jeśli zatrudni nową osobę na stałe. Zatrudnienie pracownika tymczasowego, pozwala mu to wszystko sprawdzić i obniżyć ryzyko biznesowe.
Klienci, którzy decydują się na zakup tej usługi, faktycznie planują zatrudnienie pracownika. To nie jest rozwiązanie dla firm, które szukają pracowników na sezon, ale dla tych pracodawców, którzy chcą mieć pewność, że zatrudniają osobę sprawdzoną, która rozumie ich biznes. Z perspektywy pracodawcy nasza usługa jest ekonomicznie bardziej korzystna niż samodzielnie przeprowadzane rekrutacje stałe – dookreśla Justyna Gosk.
Jakich pracowników i na jakie stanowiska szuka się tą metodą najczęściej?
W naszej firmie rekrutujemy pracowników tymczasowych do usługi Try&Hire w trzech głównych obszarach. Po pierwsze są to stanowiska biurowe.
Po drugie stanowiska specjalistyczne, takie jak np., wsparcie logistyki, obsługa procesów HR, księgowych, wymagające bardzo określonych twardych kompetencji (np. językowych), na które kandydują osoby, które – choć mają tę kompetencję główną, czyli znają język obcy – to nie pracowały dotąd na danym stanowisku i chcą sprawdzić czy zakres obowiązków im odpowiada i czy z takiej pracy będą zadowolone.
Po trzecie są to stanowiska specjalistyczne kierowane do osób, których doświadczenie zawodowe jest bardzo małe – np. mechatronicy czy inni inżynierowie po studiach, którzy jeszcze nie pracowali w zawodzie i dla pracodawcy są potencjalnie bardziej ryzykownym nabytkiem – mówi Justyna Gosk.
Decyzja, aby zostać pracownikiem tymczasowym, który będzie miał możliwość przejścia na stałe do firmy, w której zaczyna pracę, to doskonała opcja dla wszystkich tych osób, które:
• Chcą zmienić branżę, ale nie mają pewności, że nowy sektor będzie im odpowiadać,
• Mają częściowe kompetencje (np. znajomość języka, inne twarde umiejętności), ale nie mają doświadczenia w danym zawodzie,
• Chcą zachować elastyczność i mieć możliwość szybkiej rezygnacji z pracy, jeśli stanowisko, firma czy warunki pracy, nie będą im odpowiadać.
Z formy Try&Hire korzystają najczęściej firmy duże i średnie. Małe firmy obawiają się, że nie mają wystarczających budżetów, choć zdaniem Trenkwalder to właśnie małe firmy mogłyby na tej formie skorzystać najbardziej.
Try and Hire: elastyczne formy zatrudnienia wady i zalety
Bardzo dużą korzyścią tej formy zatrudnienia jest dla pracownika to, że może on sprawdzić w praktyce jak wygląda praca w danym przedsiębiorstwie, zanim zwiąże się z nim na stałe. To opcja na to, by się przekonać czy dana firma, jej kultura organizacyjna, wartości, sposób pracy czy wreszcie manager, nam odpowiada.
Jednocześnie to oferta dla tych, którzy docelowo szukają pracy stałej.
Rekrutując do pracy tymczasowej zawsze badamy to, czy kandydat oczekuje faktycznie pracy na określony, którszy czas czy może chce znaleźć stabilną pracę. Do Try and Hire rekomendowane są osoby z dłuższą perspektywą pracy – podkreśla ekspert z Trenkwalder.
Swoboda podjęcia dłuższej współpracy nie jest jedynym pozytywem. Dużym plusem z perspektywy pracownika jest mocna pozycja negocjacyjna wynagrodzenia, w przypadku, kiedy pracodawca chce przejąć pracownika.
Justyna Gosk wyjaśnia dlaczego: Pracownik zna już firmę, wiec co konkretnie będzie robił i jak wygląda jego praca, widzi, jaką wartość wnosi do firmy. Dzięki temu, kiedy negocjuje warunki przejścia, ma silniejszą pozycję niż osoba, która opiera się tylko na danych z ogłoszenia rekrutacyjnego. Pracodawca, który odkrył potencjał pracownika, który widzi jego efektywność, też jest skłonny zapłacić mu nieco więcej. Widzimy, że pracownicy zatrudniani przez firmę poprzez Try&Hire otrzymują z reguły wyższe wynagrodzenia niż mieli do tej pory. Co jest o tyle korzystne, że już na etapie pracy tymczasowej pracownik zarabia nie gorzej niż jego koledzy zatrudnieni bezpośrednio. Prawo zabrania bowiem, by pracownik tymczasowy był wynagradzany słabiej niż pracownik na stałym kontrakcie.
Czy są jakieś minusy Try&Hire?
Trzeba pamiętać, że to nadal jest praca elastyczna, czyli pracodawca może wypowiedzieć umowę szybciej. On zresztą też ponosi takie ryzyko. Co wtedy dzieje się z pracownikiem?
Justyna Gosk wyjaśnia: W Trenkwalder, jeśli pracownik przy rekrutacji wyraził zgodę na udział w innych procesach rekrutacji, możemy włączyć go automatycznie w inne procesy rekrutacyjne, które prowadzimy. Bywa, że płynnie przechodzi się z firmy do firmy. Jeśli takich procesów nie prowadzimy, a mamy zgody, kontaktujemy się, kiedy pojawią się inne ciekawe oferty.
Szacuje się, że okres pandemii i duża niestabilność prowadzenia biznesu w warunkach ciągłego ryzyka zamrożenia gospodarki lub jej sektorów sprawi, że pracodawcy będą niezwykle ostrożni w zawieraniu umów z pracownikami w stałej formie. Rozwiązanie Try&Hire jest jedną z możliwości uelastycznienia rynku pracy, które z jednej strony minimalizuje ryzyko pracodawców, ale z drugiej pozwala, by najlepsi pracownicy szybko znaleźli stabilną pracę.
(1) Dane za SAZ – Stowarzyszenie Agencji Zatrudnienia, Polskie Forum HR