Jeszcze nie tak dawno komunikatywna znajomość języka angielskiego wyróżniała kandydata i znacznie podnosiła jego szanse na rynku pracy. Dziś posługiwanie się angielskim to standardowa umiejętność i absolutne minimum. Co więcej – niemiecki, hiszpański czy francuski także tracą nieco na wartości. Oznacza to, że znajomość języków zachodnioeuropejskich powoli przestaje być postrzegana jako umiejętność premium. Miejsce tychże języków coraz częściej zajmują niszowe języki obce. Jakich języków warto się uczyć i w jaki sposób ich znajomość może wpłynąć na naszą karierę zawodową? Jak podnieść swoje szanse na rynku pracy i zwiększyć konkurencyjność?
Spis treści
- Niszowe języki obce – czyli jakie?
- Znajomość niszowych języków obcych – wady i zalety
- Zalety znajomości niszowych języków obcych
- mniejsza konkurencja na rynku pracy
- wyższe wynagrodzenie
- większe szanse na znalezienie dobrej pracy bez wcześniejszego doświadczenia
- Wady NAUKI niszowych języków obcych
- Popularny czy niszowy język obcy – którego lepiej się uczyć?
- Nauka niszowych języków obcych – czym się kierować przy wyborze szkoły językowej?
- Nauka języka obcego – jak utrzymać motywację?
Niszowe języki obce – czyli jakie?
Niegdyś znajomość języka angielskiego znacznie podnosiła noty potencjalnego kandydata w walce o stanowisko pracy. Dziś komunikatywny angielski często nie jest nawet wyszczególniony w ofercie pracy, ponieważ uważany jest za oczywistość i podstawową kompetencję współczesnego pracownika. Niekiedy niezbędny jednak bywa certyfikat potwierdzający znajomość języka obcego na poziomie B2. Co więcej – jak wynika z analizy danych portalu Praca.pl, co trzeci pracodawca wymaga znajomości języka obcego. Nie jest jednak tajemnicą, że kandydat znający tylko i wyłącznie język angielski, na rynku pracy stracił już swoją dawną moc. Tę powoli tracą również osoby poszukujące pracy, które komunikatywnie posługują się językiem niemieckim, hiszpańskim, francuskim czy nawet włoskim. Choć są to języki w dalszym ciągu bardzo pożądane i plasujące się w absolutnej czołówce wśród języków wymaganych przez pracodawców, znajomość ich nie jest już tak unikatowa jak kiedyś. Dlatego warto zadać sobie pytania:
- jakie są najbardziej przyszłościowe języki obce?
- jakie są najlepiej płatne języki obce?
Oraz czy nasza kariera zawodowa i szanse na rynku pracy mogą być definiowane przez ich znajomość?
Dziś w cenie są bez wątpienia niszowe języki obce. Chcąc wyróżnić się spośród dziesiątek kandydatów, nie wystarczy już biegła znajomość języka angielskiego. Większe wrażenie na pracodawcy zrobi osoba władająca mniej popularnym językiem obcym. Coraz więcej firm szuka pracowników z komunikatywną znajomością języka węgierskiego, chińskiego, czeskiego czy arabskiego. W cenie są także języki skandynawskie. Jeśli zastanawiasz się, jakie języki obce zwiększą Twoje szanse na rynku pracy, zdecydowanie warto zainwestować w naukę języka szwedzkiego, duńskiego czy norweskiego.
Znajomość języków obcych spoza ścisłej czołówki tych najbardziej popularnych jest pożądana między innymi w takich obszarach jak IT, HR, marketing, handel, księgowość czy SSC/BPO.
Znajomość niszowych języków obcych – wady i zalety
Znajomość języków obcych przydaje się chociażby w podróży. Ma zwiększyć nasze szanse na rynku pracy, podnieść kwalifikacje i wyróżnić naszą kandydaturę. Może przełożyć się także na wysokość zarobków. A jak wygląda to w przypadku języków niszowych? Czy znajomość języka spoza grona tych najpopularniejszych rzeczywiście może okazać się tak bardzo opłacalna? Jakie wady i zalety ma posługiwanie się niszowymi językami obcymi?
Zalety znajomości niszowych języków obcych
-
mniejsza konkurencja na rynku pracy
Znajomość języka angielskiego, niemieckiego czy chociażby francuskiego – choć może podnieść nasze szanse u pracodawcy – nie jest tak unikatowa jak chociażby znajomość języka szwedzkiego, węgierskiego czy arabskiego. W przypadku międzynarodowych firm wymagających znajomości niezbyt popularnego języka nasze szanse automatyczne rosną. Jedno jest pewne – aplikujących, którzy znają język niszowy, jest zdecydowanie mniej, więc nasza pozycja w oczach pracodawcy będzie nieco silniejsza.
Nie bez znaczenia jest również kwestia poziomów znajomości języków obcych. W tym przypadku zależność jest bardzo prosta – im wyższy poziom języka obcego, tym więcej możliwości zawodowych przed nami.
-
wyższe wynagrodzenie
Znajomość języków obcych, którymi nie posługują się inni kandydaci, daje nam sporą przewagę także w kwestii negocjowania warunków umowy. Zwykle osoby władające więcej niż jednym językiem obcym są w stanie wynegocjować znacznie wyższe wynagrodzenie. W przypadku osób, które znają komunikatywnie trzy języki obce, zarobki będą zdecydowanie bardziej satysfakcjonujące niż w przypadku osób biegle komunikujących się tylko po polsku i angielsku.
-
większe szanse na znalezienie dobrej pracy bez wcześniejszego doświadczenia
Praca bez doświadczenia? Kariera zawodowa, która nie ma solidnego podparcia w postaci kilkuletniego stażu pracy w danej branży? Choć może wydawać się to mało realne, znajomość niszowych języków obcych coraz częściej wygrywa w pojedynku z doświadczeniem w pracy. Pracodawcy chętniej przyjmą kandydata, który biegle posługuje się językami obcymi niezbędnymi w pracy, niż osobę z doświadczeniem, która dopiero rozpocznie naukę języka obcego. Łatwiej jest bowiem przyuczyć osobę do pracy na danym stanowisku niż nauczyć jej języka od podstaw.
Wady NAUKI niszowych języków obcych
- uboga oferta kursów
Osoby zainteresowane nauką języków niszowych już na samym początku edukacyjnej przygody mogą natrafić na pewne przeszkody. Jedną z największych może okazać się bardzo uboga oferta kursów językowych, które zapewniłyby naprawdę solidne przygotowanie. Znalezienie korepetycji u native speakera pochodzącego ze Szwecji, Chin czy Japonii może wymagać dużo czasu i cierpliwości.
- ograniczone możliwości praktykowania języka
Osoby, które komunikatywnie posługują się językiem szwedzkim czy tureckim, na rynku pracy mogą być bardzo pożądane. Jeśli jednak miałby nadzieję na żywe praktykowanie języka na co dzień, w życiu codziennym, raczej przeżyją niemałe rozczarowanie. Niszowe języki zna niewielki odsetek mieszkańców naszego kraju, więc chcąc szlifować znajomość takiego języka, jedyną możliwością byłby wyjazd do kraju jego pochodzenia.
Niszowe języki obce a średnie wynagrodzenie
Jak wynika z Ogólnopolskiego Badania Wynagrodzeń przeprowadzonego przez Sedlak & Sedlak w 2021 roku, wynagrodzenie osób z różną znajomością języków obcych kształtowało się na bardzo zróżnicowanym poziomie. Choć widoczny wzrost zarobków mogliśmy zaobserwować nawet w przypadku pracowników biegle posługujących się językiem angielskim, ten uznany został już za podstawową umiejętność, a nie dodatkowy atut. Niemniej połowa pracowników, którzy ocenili swoją znajomość angielskiego jako zaawansowaną, zarabiała 8000 zł brutto miesięcznie. Osoby deklarujące średniozaawansowaną znajomość mogły liczyć na pensję o 2000 zł mniejszą, natomiast pracownicy z początkującą znajomością języka angielskiego zarabiali przeciętnie 5000 zł brutto. Na podobnym poziomie kształtowały się zarobki osób ze znajomością języka francuskiego.
A jak wygląda to w przypadku języków niszowych? Aktualnie możemy zaobserwować coraz większe zapotrzebowanie na osoby posługujące się językami skandynawskimi. Co ciekawe – te są także uważane za jedne z najbardziej przyszłościowych języków. Kandydat, który zna język norweski, szwedzki czy duński, może liczyć na zarobki średnio o 2000 zł wyższe niż osoba bez znajomości takiego języka.
Pamiętaj!
Doświadczenie przegrywa powoli ze znajomością języków niszowych. Kandydaci bez doświadczenia, ale ze znajomością co dwóch lub więcej języków obcych, mają większe szanse na zatrudnienie niż osoba bez języka obcego, ale z doświadczeniem na danym stanowisku.
Popularny czy niszowy język obcy – którego lepiej się uczyć?
„Praca – języki obce” czy „najlepiej płatne języki obce”– to hasła cieszące się ogromną popularnością wśród osób planujących rozpocząć naukę języka obcego, który miałby zwiększyć szanse kandydata na rynku pracy. Pozostaje więc pytanie – w jaki sposób zapisać czystą kartkę, by nasza kariera zawodowa naprawdę nabrała tempa? Czy warto zainwestować swoje siły i fundusze w naukę popularnych języków obcych, takich jak angielski, niemiecki lub francuski, czy lepiej rozpocząć przygodę z językami niszowymi?
Na to pytanie nie ma tak naprawdę jednej dobrej odpowiedzi. Języki popularne – w szczególności język angielski – jest dziś absolutnym minimum uważanym za podstawową umiejętność. Przydaje się w życiu codziennym, w pracy, na wakacjach. Niemiecki i hiszpański dotrzymują mu kroku. Bez wątpienia są to języki, które okażą się nie tylko przydatne w życiu, ale niekiedy także obowiązkowe w pracy zawodowej. Języki niszowe to jednak zupełnie inna historia. Osoby, które biegle posługują się językami spoza tych najczęściej używanych w Europie, niekiedy postrzegane są jako wybrańcy. Umacniają swoją pozycję i zwiększają konkurencyjność w oczach potencjalnego pracodawcy.
Pamiętaj!
Znajomość języka niszowego może być naprawdę mocną kartą przetargową otwierającą wiele zawodowych możliwości i dającą ogromne szanse na znalezienie wymarzonej pracy i wyższe zarobki.
Nauka niszowych języków obcych – czym się kierować przy wyborze szkoły językowej?
Osoby zainteresowane podjęciem nauki języka niemieckiego, francuskiego czy chociażby włoskiego nie powinny mieć większych problemów ze znalezieniem placówki, która oferowałaby naprawdę wysoki poziom nauczania. Bogactwo ofert dostępnych na rynku daje nam ogromne możliwości wyboru i szanse na znalezienie miejsca, które będzie nam odpowiadało pod każdym względem. W przypadku języków niszowych znalezienie takiej placówki może okazać się już nieco trudniejsze. Nawet w większych miastach Polski oferta szkół nauczających języków niszowych, takich jak język szwedzki, turecki czy arabski, jest bardzo okrojona. Poszukując jednak miejsca, które zagwarantuje nam naprawdę solidne podstawy językowe, warto kierować się kilkoma wytycznymi.
Wykorzystywanie najnowszych technologii w nauce języka obcego, wykwalifikowani lektorzy, metodyk czuwający nad jakością usług, a przede wszystkim kontakt z „żywym językiem” i zajęcia prowadzone przez native speakera – znajdując szkołę języka obcego, która spełni te wszystkie kryteria, możemy być pewni, że nawet przy minimalnej motywacji i chęci do nauki, jesteśmy w stanie naprawdę wiele zdziałać. Osoby mieszkające poza największymi aglomeracjami i niemające dostępu do bogatego zaplecza edukacyjnego mogą zainteresować się także ofertą kursów online. W ten sposób znacznie łatwiej możemy znaleźć native speakera do konwersacji, z którym będziemy mogli szlifować swój język.
Ukończenie kursu językowego nie zawsze musi wiązać się z ogromnymi wydatkami. Dofinansowanie do nauki języków obcych z urzędu pracy, UE czy chociażby refundacja nauki dla pracowników, pozwoli nam nauczyć się języka i ukończyć kurs całkowcie za darmo lub za ułamek wyjściowej ceny.
Nauka języka obcego – jak utrzymać motywację?
Poznawanie nowych kultur, rozwijanie kompetencji interkulturowych i poszerzanie horyzontów. Pogłębianie wiedzy o świecie, wzmocnienie swojej pozycji w nim i umocnienie kandydatury na rynku pracy. A może po prostu własna satysfakcja i zadowolenie z siebie samego? Motywacji do nauki języków obcych może być wiele. Każdy z nas kieruje się innymi pobudkami. Jedno jest pewne – języków obcych warto uczyć się dla siebie, a nie dla innych. Jeśli podejmiemy naukę i rozpoczniemy swoją przygodę z językiem niszowym tylko dlatego, że ma on większą siłę przebicia na rynku pracy, więcej niż pewne jest, że po semestrze edukacji stracimy zapał do nauki. Jeśli zamierzamy więc podjąć naukę języka obcego, wsłuchajmy się w samych siebie. Nauczmy się języka, który pozwoli nam lepiej poznać kultury, które nas interesują. Pamiętajmy, że jego znajomość może także okazać się przepustką do nowego życia – na przykład w kraju naszego nowo poznanego języka.