Czy możliwości zatrudnienia w budownictwie w 2021 roku skurczyły się, czy może pandemia zadziałała na nie stymulująco?
Spis treści
Czy budowlanka jest pandemioodporna?
Zdaniem specjalistów, tak. – Mimo trwającej pandemii spowolnienia nie odczuliśmy. W 2021 r., STRABAG wszedł z portfelem zamówień na poziomie ok. 5,8 mld zł, czyli z podobnym, jaki był wypracowany na przełomie 2019 i 2020 r. Pandemia pokazała, jak ważne jest budownictwo. Nie dokonywaliśmy zwolnień w tym czasie, co więcej przyjmowaliśmy pracowników do naszej organizacji. Ze względu na rozproszenie działalności byliśmy mniej podatni na pandemię. Proszę zauważyć, że budownictwo i sektory pokrewne to 10 proc. PKB i odgrywa stabilizującą rolę w gospodarce – mówi Paweł Lasota, Starszy Specjalista ds. Employer Brandingu i Rekrutacji w STRABAG.
Podobna sytuacja jest również w innych firmach budowlanych. Z raportu Deloitte Polskie Spółki Budowlane 2020 wynika, że w Polsce już od kilku lat rośnie popyt na usługi budowlane w sektorze infrastrukturalnym, a koniunktura na rynku budownictwa komercyjnego również jest wysoka. To pokazuje, że branża pod względem zatrudnienia jest stabilna, choć faktycznie, w wyniku zmniejszenia płynności finansowej i ogólnego spowolnienia gospodarczego niektóre mniejsze firmy musiały dokonać redukcji etatów.
To, że pandemia nie zmniejszyła ilości projektów realizowanych przez firmy budowlane, nie znaczy, że nie miała na nie żadnego wpływu i nie wygenerowała żadnych strat. Przede wszystkim, firmy musiały zadbać o kwestie sanitarno – epidemiologiczne. Choć sektor budowlany to w przypadku realizacji inwestycji praca na zewnątrz, firmy były zobowiązane do zapewnienia pracownikom środków ochrony oraz stworzenie i wdrożenie zasad bezpieczeństwa, by zminimalizować ryzyko pojawienia się i rozprzestrzeniania wirusa między pracującymi.
Paweł Lasota podkreśla, że STRABAG masowo testował pracowników na budowach i w biurach pod kątem obecności koronawirusa, by mieć pewność, że pracownicy są bezpieczni i zdrowi.
Według danych rządowych (za Murator Plus1) w przypadku pracowników fizycznych budów rozprzestrzenianie się wirusa było zdecydowanie niskie. Na 10.000 osób zachorowało zimą 2020 jedynie 50, a 200 osób pozostawało na kwarantannie. Znacznie większe zagrożenie zachorowania dotyczyło pracy biurowej. Firmy budowlane jednak i z tym sobie dobrze poradziły.
– Tam, gdzie to było możliwe, wprowadziliśmy model pracy hybrydowej – wyjaśnia Lasota. Dla osób, które mogły pracować zdalnie lub częściowo zdalnie oferowaliśmy też szkolenia w formie webinarów, które pomagały w organizacji takiej formy pracy w sposób zdalny – dodaje Lasota. Niektóre firmy budowlane na pracowników biurowych wprowadziły również rekrutacje zdalne. Specyfika branży budowlanej jest jednak taka, że większość pracy nie może odbywać się w tej formie.
Obecnie sytuacja epidemiologiczna na tyle się ustabilizowała, że w większości firm pracownicy wrócili do biur. W tych miejscach jednak i na tych stanowiskach, gdzie praca zdalna, nawet w częściowym wymiarze jest możliwa, niektóre firmy uelastyczniły sposób pracy. Należy do nich m.in. STRABAG, w którym, jak relacjonuje Paweł Lasota:
– Wdrożyliśmy nowe wytyczne dotyczące pracy w systemie home office, które pozwalają pracownikom na pracę z domu raz lub niekiedy więcej razy w tygodniu – mówi.
Sytuacja pracowników zza granicy w branży budowlanej w czasie epidemii
Sektor budowlany w Polsce zatrudnia dużą ilość osób zza wschodniej granicy. W 2020 roku, co czwarta osoba z Ukrainy pracowała właśnie w tej branży. W czasie pandemii wielu z nich zdecydowało się na powrót do domów, co de facto osłabiło pozycję konkurencyjną niektórych firm budowlanych.
– W STRABAG mocno zadbaliśmy o to, by nasi pracownicy zza granicy zostali w kraju, dając im pewność i stabilność zatrudnienia – wyjaśnia Paweł Lasota.
Obecnie sytuacja pracowników z Ukrainy i innych państw byłego bloku wschodniego i Azji, którzy pracują w Polsce, wraca do normy. Niedawno został pobity rekord liczby legalnie pracujących cudzoziemców w Polsce. Wielu z nich wybiera pracę w budownictwie2.
Nie tylko konstrukcje – dużo ofert pracy również w wykończeniówce
Choć pandemia całkowicie wyhamowała kilka branż, a wiele z nich odczuło duże spowolnienie i zmniejszenie popytu, to w sektorze prac wykończeniowych, zapotrzebowanie na usługi bardzo mocno wzrosło. Z jednej strony wynika to z chęci wykorzystania przez firmy przestoju – przymusowe zamknięcie to doskonały czas na przeprowadzenie odkładanego wcześniej remontu lokalu czy mieszkania, a z drugiej chęć ucieczki ze środkami finansowymi przed inflacją. Zapotrzebowanie na ekipy remontowe widać było również w sektorze prywatnym. Przymusowe urlopy czy przestoje w pracy sprawiły, że wiele osób uznało, że to doskonały czas na remonty w domu.
Specjaliści z branży wykończeniowej, malarze, tynkarze, płytkarze i specjaliści instalacji elektrycznych, gazowych czy wod-kan nie mogli narzekać na brak ofert pracy czy zleceń. I to mimo tego, że koszt usług remontowych wzrósł (od 2,4% za usługi stolarskie do 4,4 % za usługi malarskie 3). Ten boom na remonty trwa do dziś. Średni czas oczekiwania na ekipę remontową to min. 2-3 miesiące 4.
Liczba ofert pracy w branży budowlanej w czasie pandemii. 2021 r. vs 2020 r.
-
Jak epidemia COVID-19 wpłynęła na szansę zatrudnienia?
To, że branża budowlana ma się dobrze, widać doskonale na przykładzie ofert pracy. Przy spowolnieniu inwestycyjnym, ilość ofert pracy spada, tymczasem 2021 rok przyniósł prawdziwy wysyp ofert. Ogłoszenia z branży Budownictwo i Geodezja stanowiły w serwisie Praca.pl w pierwszym kwartale 2021 7% wszystkich ofert pracy. I o ile w pozostałych branżach średni przyrost nowych ofert w stosunku do analogicznego okresu 2020 roku (czyli czasu sprzed pandemii) wyniósł 20.8%, to w budowlance ilość ofert pracy wzrosła o 26,7% rok do roku.
Paweł Lasota również nie dostrzega spadku zapotrzebowania na pracowników:
– Rynek pracy w branży budowlanej nie zmienił się. Wciąż są zawody, w których brakuje specjalistów. Tak naprawdę, pracę w sektorze budowlanym można znaleźć zawsze, bo wciąż są tutaj duże braki kadrowe, szczególnie w przypadku wykwalifikowanych pracowników budowlanych.
-
Kogo poszukują firmy budowlane w 2021 roku?
Analiza ogłoszeń rekrutacyjnych umieszczonych w pierwszym kwartale 2021 roku w serwisie Praca.pl wskazuje, że do najbardziej poszukiwanych specjalistów w branży budowlanej należą:
• Pracownik fizyczny ogólnobudowlany (niewykwalifikowany)
• Wykwalifikowany robotnik budowlany (zbrojarz, murarz, malarz, dekarz, hydraulik)
• Operator maszyn (głównie w zakładach produkcyjnych branży budowlanej)
• Kierownik robót budowlanych;
Obecnie tendencja w zapotrzebowaniu jest podobna, choć jak podkreśla Paweł Lasota, zmniejszenie zapotrzebowania na pracowników w II połowie roku jest charakterystyczny dla branży. – Największy peak rekrutacyjny w STRABAG mamy na wiosnę, natomiast w II połowie roku mniej zatrudniamy – podkreśla.
Dużo ofert pracy dotyczy też stanowisk inżynierskich. Poszukiwani są szczególnie inżynierowie budowy oraz instalacji elektrycznych. Maj i czerwiec 2021 przynosi też oferty pracy dla osób początkujących w zawodzie, chcących odbyć staż bądź praktyki.
W serwisie Praca.pl znajdziecie ponad 4 tysiące ofert pracy z branży Budownictwo i Geodezja. Jest w czym wybierać!
___________________________
1 muratorplus.pl/biznes/wiesci-z-rynku/koronawirus-w-budownictwie-nowe-wyzwania-dla-firm-budowlanych-aa-BFcG-sezV-8ssr.html
2 money.pl/gospodarka/coraz-wiecej-cudzoziemcow-pracuje-w-polsce-6649123652348800a.html
3 biznes.radiozet.pl/News/Mieszkania-Wzrost-kosztow-remontu-podczas-lockdownu
4 businessinsider.com.pl/finanse/polacy-remontuja-mieszkania-w-pandemii-ile-trzeba-czekac-na-ekipe/9smw2rs