Inżynier budownictwa – popularny kierunek studiów
Osób z wykształceniem budowlanym inżynierskim brakuje w Polsce od lat. Z jednej strony jest to efekt mniejszego zainteresowania tym kierunkiem studiów w poprzedniej dekadzie, z drugiej – sporą emigracją fachowców.
Od 2007 roku systematycznie rośnie zainteresowanie absolwentów liceów studiowaniem budownictwa, a w latach 2011/2012 był to kierunek studiów, o który ubiegało się najwięcej kandydatów. Niektóre uczelnie (np. AGH) wprowadziły budownictwo również jako kierunek zamawiany. Mimo dużego zapotrzebowania na pracowników część inżynierów budownictwa boryka się z problemem znalezienia pracy. Powód? Brak praktycznego doświadczenia, znajomości języków obcych (koniecznej przy zagranicznych inwestycjach) i wybór nieodpowiednich specjalizacji.
Kogo brakuje na rynku pracy?
W obszarze robotników wykwalifikowanych najwięcej ofert kierowanych jest do: specjalistów wodno-kanalizacyjnych, monterów instalacji sanitarnych, hydraulików, elektryków, malarzy, operatorów maszyn (koparki, spycharki), monterów konstrukcji stalowych. Osoby z doświadczeniem w branży budowlanej, które chcą zmienić ścieżkę kariery, mogą też liczyć na oferty z firm zajmujących się sprzedażą materiałów i urządzeń budowlanych – poszukują one osób mających praktyczne doświadczenie w branży, by móc efektywniej obsługiwać klientów.
Do osób z wykształceniem wyższym inżynierskim kierowane są oferty kierownika robót branżowych i wykończeniowych, kierowników budowy, planistów, projektantów, kierowników robót elektrycznych. W budżetówce poszukiwani są również inspektorzy nadzoru budowlanego z uprawnieniami budowlanymi.
Niedobór talentów za granicą
Nie tylko Polska boryka się z problemem braku fachowców w obszarze budownictwa. Z raportu ManpowerGroup Niedobór talentów 2014 wynika, że wykwalifikowany pracownik fizyczny to najbardziej poszukiwany pracownik na świecie! Na drugim miejscu znalazł się inżynier (choć, co prawda, niekoniecznie budownictwa). Anna Paulina Pustkowska, rekruter z Clockwork Bemanning AS, wyjaśnia: „Rynek budowlany w Norwegii od wielu już lat rozwija się w zawrotnym tempie, a co za tym idzie, zapotrzebowanie na pracowników i specjalistów z Polski jest nieustannie duże.
Jest to spowodowane tym, iż młodzi Norwegowie uważają, że ta praca nie daje prestiżu i oznacza niski status społeczny. Nie bardzo zatem garną się do prac fizycznych. Norweskie Centralne Biuro Statystyczne prognozuje, że do 2035 roku ma w Norwegii brakować aż 90 000 fachowców! – głównie w obszarze prac fizycznych (pracownicy wykwalifikowani i niewykwalifikowani), a zatem szansa, żeby zacząć pracę w Norwegii, jest ogromna”.
Jacy specjaliści są głównie poszukiwani za granicami kraju?
Z analiz ogłoszeń rekrutacyjnych serwisu Praca.pl wynika, że w Niemczech poszukiwani są hydraulicy, dekarze, elektrycy i tapeciarze. W Szwajcarii szansę na pracę mają posadzkarze i monterzy instalacji sanitarnych. We Francji malarze, w Danii murarze i hydraulicy, w Belgii tynkarze. Dużym rynkiem pracy dla polskich fachowców jest Norwegia – „Firma Clockwork Bemanning koncentruje się na rekrutowaniu specjalistów takich jak cieśle konstrukcyjni, cieśle szalunkowi – zbrojarze, monterzy wentylacji, blacharze, dekarze i elektrycy, monterzy. Jeśli chodzi o te zawody, to cały czas szukamy nowych pracowników, którzy mogą zasilić i wspomóc naszych klientów” – wylicza Anna Paulina Pustkowska.
Idealny pracownik mający szanse na rozwój i dobre zarobki za granicą?
Clockwork Bemanning AS zdradza, kto ma najlepsze perspektywy: „Jesteśmy zainteresowani specjalistami, którzy oprócz doświadczenia znają dobrze język angielski lub norweski i mają doświadczenie z zagranicy. Chętnie zatrudniamy u nas pracowników młodych, z wyższym wykształceniem inżynierskim, kilkuletnim doświadczeniem, którym możemy pomóc w rozpoczęciu kariery w Norwegii. Nasi klienci to duże i średnie firmy budowlane istniejące na rynku norweskim od lat. Często kiedy pracownik sprawdza się jako specjalista, może liczyć na bezpośrednią ofertę pracy u norweskiego pracodawcy” – wyjaśnia Anna Paulina Pustkowska.