Sondaż Praca.pl: Polacy wracają, ale tylko w odwiedziny?

2008-06-08 Według informacji Portalu Praca.pl, Polak pracujący w Anglii coraz częściej przegląda przez Internet oferty pracy w kraju. Eksperci rynku pracy, obserwując spadek funta, jako kolejne miejsce większej emigracji, wskazują Skandynawię. A co Polacy tak naprawdę sądzą o powrotach rodaków z emigracji zarobkowej? Odpowiedzi na te pytania w swoim sondażu szukał Portal Praca.pl. Z opublikowanego przed tygodniem sondażu wynika, że ponad 33,7% ankietowanych uważa, że powroty z emigracji to powroty jedynie czasowe, w odwiedziny i na wakacje. Blisko 21,5% ankietowanych dopatruje się jedynie pojedynczych przypadków, o jeden procent mniej, bo 20,9% ankietowanych uważa, że jest to zjawisko masowe. Dla 18,9% ankietowanych powroty Polaków to zjawisko jedynie występujące w mediach i stworzone na ich użytek. Blisko 5% nie ma zdania na ten temat. Czy zatem zjawisko, o którym tak chętnie mówi rząd i media naprawdę istnieje? Według opinii Marka Karczewskiego, eksperta Portalu Praca.pl, Polacy, którzy wracają z emigracji zarobkowej to często osoby, które zgromadziły satysfakcjonujące oszczędności, bo taki był ich cel wyjazdu, a następnie decydują się na powrót. Są to też osoby, dla których rozłąka z rodziną i domem to mimo wszystko zbyt duże poświęcenie. - Sporo Polaków przebywających za granicą, przegląda oferty pracy w Polsce poprzez Internet i z zagranicy na nie odpowiada, czyli powrót do ojczyzny wiąże się dla nich z już zdobytą i potwierdzoną pracą w Polsce – tłumaczy Karczewski. Wynagrodzenia w Polsce zdecydowanie się poprawiły, jest to spowodowane nie tylko wzrostem gospodarczym, ale również próbą zatrzymania pracowników przed wyjazdem za granicę. Jednak eksperci Portalu Praca.pl twierdzą, że samo wynagrodzenie to teraz zdecydowanie za mało, dlatego pracodawcy kuszą dodatkowymi bonusami, premiami, pakietem medycznym, różnymi formami nie związanymi bezpośrednio z finansami. – Z kontaktów z pracodawcami wiem, że staje się to standardem. To zapewne zachęca pracowników z wysp, którzy widzą zmianę warunków zatrudnieniami w stosunku do ubiegłych lat i często te dodatkowe bonusy mogą zdecydować o ich powrocie do kraju – objaśnia Karczewski. Przy założeniu, że zdecydowana większość rodaków wybrała Wielką Brytanię, powroty Polaków uzasadnia również spadek wartości funta. Według opinii Karczewskiego, ci, którzy postanowili po powrocie wybrać inny kraj, coraz częściej wybierają kraje skandynawskie. Trudno powiedzieć czy będzie to znacząco duża fala w kierunku jednego miejsca. Nieistotne jest jakie państwo odwiedzimy, bo jak wiadomo Polacy osiedlili się już niemal wszędzie. Francja jest gotowa otworzyć rynek pracy dla Polaków, jednak tu barierą może być język, dlatego też do Francji nie są przewidywane masowe wyjazdy. Praca za granicą daje niewątpliwie doświadczenie. Eksperci Praca.pl podkreślają , że Polacy, którzy wyjechali ze średnią znajomością języka angielskiego, z pewnością poprawili tę znajomość, co jest częstym wymaganiem w ofertach pracy. Jednak przede wszystkim zdobyli doświadczenie w kraju dobrze rozwiniętym gospodarczo, gdzie np. specjaliści zdobywali doświadczenie, pracując w międzynarodowych korporacjach o innej kulturze organizacyjnej, sposobie zarządzania, która teraz weszła i cały czas wchodzi na nasz rynek, więc pomysły i wszelkie nowości są często wdrażane przez pracowników, którzy zdobywali doświadczenie za granicą. Zdaniem Karczewskiego wyniki sondażu są zgodne z jego opinią jako fachowca i obserwatora rynku pracy. - Powroty widać w miejscach, gdzie rynek zyskał na atrakcyjności np. w dużych miastach, natomiast nie możemy mówić o wielkiej fali powrotów, bo nadal są miejsca w Polsce, gdzie bezrobocie to ogromny problem i potrzeba jeszcze sporo czasu, by się to zmieniło. Polacy masowo nie wrócą do naszego kraju, tym bardziej, że wielu z nich osiedliło się już na dobre za granicą. Polacy ci założyli rodziny i z pewnością swojej przyszłości nie wiążą już z krajem ojczystym – objaśnia Karczewski.

Przeczytaj także: