Plan filmowy to też miejsce pracy! O czym plotkują aktorzy?

2010-02-05 Jedną z najbardziej narażonych na plotki grup zawodowych są aktorzy i cały świat filmowy. Często są to plotki nie mające większego znaczenia, ale zdarzają się  również takie, które odbijają się negatywnie na życiu zawodowym. O plotkach opowiada znany polski aktor Mieczysław Hryniewicz (serialowy Zięba z „Na Wspólnej”).

  - Plotki w świecie filmowym, na przestrzeni lat przybierały różne formy, i w różnych celach się ich używało. Aktorzy znani są z podkładania sobie wzajemnie przysłowiowych świń. W czasach PRL-u rozpuszczało się plotki, że jakiś aktor, czy aktorka jest współpracownikiem SB. To głównie w teatrach. Z tymi aktorami później nie chciano współpracować. Podobnie mówiło się o kimś, że jest „ciepły”. Dziś działa to trochę w odwrotna stronę, i niektórzy aktorzy sami o sobie rozpowiadają takie plotki, by kolorowe czasopisma o nich pisały. Ja sam kiedyś rozpowiedziałem plotkę, ale w dobrej wierze. Kiedyś na planie „Na Wspólnej” wkręcałem swoją serialową żonę, w programie Szymona Majewskiego „Mamy Cię”. Było to w czasie kiedy Marysia, grana przez Bożenę Dykiel, była po wylewie i wszystkie kwestie mówiła bardzo powoli. Zaaranżowaliśmy wprowadzenie nowej postaci. Nowa aktorka, w scenach z Marysią ciągle się myliła, nie pamiętała tekstu. Konieczne były ciągłe duble. Bożena za każdym razem, cierpliwie i powoli powtarzała swoje kwestie. Aby wszystko poszło zgodnie z planem, rozpowiedziałem wcześniej na planie, że słyszałem o tej nowej aktorce same złe rzeczy. M.in., że przychodzi nieprzygotowana i często się spóźnia. Na szczęście później okazało się, że to tylko żart i nikt na tym nie ucierpiał – opowiada Hryniewicz.


Seks i pieniądze, to głównie o nich plotkują pracujący Polacy. ­– Interesujemy się życiem prywatnym naszych współpracowników. Chcemy wiedzieć kto ile zarabia, kto i z kim jest w ciąży, kto ma chody u prezesa – podsumowuje Aneta Szczygieł, ekspert rynku pracy z Portalu Praca.pl. Portal przeprowadził ankietę, w której respondenci odpowiadali na pytanie: „Plotki w pracy to Twoim zdaniem?”. Większość, bo 35 proc. uznało plotki za „zbędny, ale nieunikniony element życia biurowego”. Dwa proc. mniej zaznaczyło odpowiedź: „strata czasu, która niszczy atmosferę w pracy. Najmniej, bo 10 proc., uznało plotki za niezbędne. - Wbrew pozorom plotkują "umysłowcy". Praca fizyczna jest zbyt absorbująca i nie ma czasu na myślenie, plotka nie wymaga wytężenia intelektualnego, ale sprzyja jej kreatywna praca oparta na relacjach międzyludzkich - twierdzi Marek Karczewski, ekspert rynku pracy z Portalu Praca.pl.  Polacy plotkują głównie w biurach, gdzie każdy dzień niczym nie różni się od poprzedniego i każdy „news” może poprawić humor. – Kopalnią plotek są imprezy firmowe. Później plotkuje się o tym kto z kim wyszedł i w jakim był stanie - dodaje Karczewski z Praca.pl. Dlaczego Polacy plotkują?


Według psycholog Doroty Glinkowskiej,  z warszawskiego Gabinetu Psychologicznego Mentis, odpowiedź jest bardzo prosta. -Bo plotkowanie jest przyjemne. Plotkując w bezpieczny sposób, z dystansu możemy uczestniczyć w życiu innych ludzi. Możemy na bieżąco śledzić ich losy, komentować wydarzenia. Sama frajda. Każdy od czasu do czasu oddaje się tej przyjemności i każdy bywa tematem rozmów innych ludzi. – mówi psycholog.


 Top Plotek Wszechczasów: Romanse ( „Zobacz idą razem na obiad, mówiłam Ci, że są razem, ciekawe co na to jego żona…”) Kto Komu co załatwił („Jedzie na konferencję do Francji, bo szef to dobry znajomy jego ojca…”) Lizusostwo (Chwalił garnitur szefa, bo chce wyjść wcześniej…”) Prawa i obowiązki pracowników („Podobno nie dostał urlopu, bo się obijał w ostatnim miesiącu…”) Kompetencje zawodowe kolegów („Zajmuje to stanowisko, mimo że nie ma bladego pojęcia, na czym polega ta praca…”) Klienci („Zamówił u nas, bo podoba mu się nasza szefowa, na pewno się spotykają…”) Szef („Słyszałem, że mają go przenieść do oddziału w innym mieście. Podobno nie umiał sobie poradzić z projektem dla Anglików… ”) Ubrania kolegów („Wczoraj miał dwie inne skarpetki…”) Zmiany w firmie i rozporządzenia zarządu („Słyszałem, że kierownik działu będzie monitorował naszą skrzynkę mailową….”) Konkurencja („Strasznie im sprzedaż spadła, to pewnie przez zmianę kierownika sprzedaży…”).        

Przeczytaj także: