Nie tylko pieniądze – co jeszcze może negocjować kandydat do pracy?

2012-04-20

Propozycja wynagrodzenia, jaką otrzymałeś od firmy, do której kandydujesz nie spełnia Twoich oczekiwań? Nic straconego – być może przekona cię pakiet medyczny, karnet na siłownię lub możliwość pracy w trybie elastycznym. Starając się o pracę negocjować można nie tylko wynagrodzenie!


W USA około 30% wynagrodzenia to dodatki pozapłacowe – ubezpieczenie, fundusz emerytalny, opieka medyczna, karty na fitness itd. Wszystko to, co pracodawca może dodatkowo zaoferować pracownikowi ma wymierną, finansową wartość. Jeśli zatem oczekiwania finansowe kandydata nie mieszczą się w budżecie pracodawcy wcale nie znaczy to, że współpraca na pewno się nie uda – przy odrobinie elastyczności z obu stron kandydat może wynegocjować takie warunki pracy, które dadzą mu komfort i zadowolenie, a jednocześnie sprawią, że pracodawcę na pracownika będzie stać.

„Motywacja pracowników bywa różna. Jednej osobie zależy na awansie, innej na rozwoju poprzez szkolenia, jeszcze inna lubi mieć poczucie kontroli własnego czasu pracy i możliwość samodzielnego nim zarządzania. Często rzeczy te są dla pracownika więcej warte niż kilkaset złotych więcej w ramach wynagrodzenia zasadniczego.  Powinien o tym pamiętać zarówno kandydat, który może negocjować inne aspekty warunków pracy, a nie tylko wynagrodzenie, jak i pracodawca, który poza pensją może kandydatowi proponować różnego rodzaju dodatki, które być może przyciągną kandydata do firmy.” – wyjaśnia ekspert rynku pracy, prezes Praca.pl Krzysztof Kirejczyk.

Jakie elementy warunków pracy mogą być zatem dla kandydata przedmiotem negocjacji?

Dodatkowy płatny urlop

Dla wielu ludzi pasją są podróże. Ciężko jednak brać udział w dalszych, egzotycznych wyprawach mając do dyspozycji zaledwie 20-26 dni urlopu. Pasjonaci mogą poprosić pracodawcę o urlop bezpłatny, ale wcale nie jest pewne, że go otrzymają. Poza tym taka forma urlopu sprawia, że wyjazd staje się jeszcze bardziej kosztowny. A gdyby tak dostać dodatkowo urlop płatny? A do tego z możliwością wykorzystania 20 dni naraz?  Dla pracodawcy opcja dodatkowego urlopu może być znacznie bardziej korzystna niż ustalenie wyższego wynagrodzenia (za którym idą tez wyższe koszty pracy). Dla kandydata, który przykładowo zarabia 4000 zł netto, dodatkowy dwutygodniowy urlop to ponad 150 zł netto do pensji miesięcznie więcej (tyle kosztowałby go urlop bezpłatny). Dla wielu zaś pracowników możliwość aż miesięcznego urlopu byłaby warta jeszcze więcej.

Elastyczny czas pracy

Badania pokazują, że możliwość godzenia życia zawodowego z prywatnym ma coraz większe znaczenie dla pracowników – zwłaszcza tych z młodszego pokolenia, zwanego często „generacją Y”. Dla osób posiadających rodziny jest to również ważny obszar warunków pracy, który może być przedmiotem negocjacji. Możliwość pracy zdalnej (całkowicie lub częściowo), brak sztywnych godzin pracy czy wreszcie praca w systemie zadaniowym, która premiuje osoby dynamiczne i szybkie to nowoczesne trendy na rynku pracy , które wykorzystuje coraz więcej pracodawców. Dla wielu kandydatów do pracy, takie rozwiązania będą bardzo cenne. „W Wielkiej Brytanii przeprowadzono badania, z których wynikało, że 45% pracowników mogłoby nawet zapłacić za to, że będą mogli dłużej poleżeć w łóżku zamiast zrywać się skoro świt do pracy. Jeśli zatem damy pracownikowi możliwość samodzielnego sterowania czasem pracy, nawet w określonych ramach, może być znacznie bardziej zadowolony z pracy niż w sytuacji, w której musi pracować w sztywnym kieracie. Zakładam nawet, że część pracowników byłaby skłonna obniżyć oczekiwania finansowe za taką możliwość.” – opisuje Krzysztof Kirejczyk.

Budżet szkoleniowy

Główną motywacją kandydata do pracy może też być chęć rozwoju i zdobywania nowych kompetencji.  Studia MBA, specjalistyczne szkolenia i certyfikacje potrafią być niezwykle kosztowne. Dla firmy wyedukowany, kompetentny pracownik to korzyść – jego praca jest lepsza, bardziej efektywna – innymi słowy firma zyskuje specjalistę. Dlaczego zatem nie połączyć potrzeb obu stron? Gwarantowane szkolenia i rozwój w zamian za lojalnego pracownika? Przy bardzo kosztownych szkoleniach pracodawca może podpisać z pracownikiem umowę lojalnościową – zapewniając sobie tym samym zachowanie współpracy. Pracownik zyskuje, gdyż ma szansę na powiększenie swoich kompetencji o obszar, którego być może nie dotknąłby, gdyby usiał samodzielnie sfinansować swoje szkolenia.

„Zdarzają się firmy, które finansują pracownikom kursy i szkolenia, które nie wiążą się bezpośrednio z wykonywanym obszarem pracy, ale są dla pracownika rozwojowe, nawiązują do jego zainteresowań i pasji. Pracownik poszerza swoje horyzonty, jest zadowolony, a do tego mając odskocznię od codzienności jest mniej zestresowany – same korzyści. I również wartość dodana do zwykłego etatu.” – tłumaczy ekspert Praca.pl Michał Filipkiewicz. 

Przedszkole w firmie

Dla rodzica koszt przedszkola to wydatek rzędu kilkuset złotych miesięcznie. Jeśli firma może zwolnić  pracownika z tego kosztu bądź znacznie go obniżyć, jest to dodatkowa korzyść, która ma wartość finansową. Z logicznego punktu widzenia nie ma przecież znaczenia czy pracownik zarobi o 300 zł więcej i wyda je na przedszkole, czy te 300 zł dopłaci mu do przedszkola firma.

Obecnie, mimo tego, że od stycznia 2009r firmy mogą przeznaczać pieniądze gromadzone w Zakładowym Funduszu Świadczeń Socjalnych (ZFŚS) na tworzenie żłobków, przedszkoli i innych form wychowania przedszkolnego, niewiele firm w Polsce korzysta z takich możliwości. Ustawa umożliwia również dofinansowywanie rodziców do opłat za instytucjonalną opiekę nad dzieckiem – kandydat może zatem dopytać podczas rekrutacji o to, czy w firmie istnieją określone zasady dotyczące wsparcia rodziców, a jeśli istnieją, potraktować to jako wymierną, finansową korzyść.

Warunki pracy można negocjować również w innych obszarach – dostępu do narzędzi pracy (czyli np. prywatnego korzystania z laptopa czy komórki), stopnia wykorzystania samochodu służbowego, karnetów na siłownię i fitness, zniżek pracowniczych na produkty lub usługi firmy, regulaminowych premii itd. Każda z tych rzeczy ma określoną wartość finansową –zwłaszcza jeśli pracownikowi na niej zależy. Karnet na siłownię nie będzie miał znaczenia dla osoby, która nie uprawia sportu, ale dla hobbysty bodybuildera będzie już po prostu dodatkiem i … oszczędnością –bo za karnet i tak by zapłacił sam. Zatem jeśli kandydat chce mieć przestrzeń na negocjacje z firmą w sytuacji, w której budżet na stanowisko jest za niski, powinien przede wszystkim zastanowić się, co go cieszy i co jest dla niego ważne i … ile go to kosztuje.

Przeczytaj także: