Czy pracodawcy przygotowali się do Mistrzostw?

2012-06-05

Już za chwilę wielkie otwarcie Mistrzostw Europy w piłce nożnej, na które czekaliśmy od kilku lat. Do 1 lipca 2012,  rozgrywki piłkarskie pochłoną bez reszty tysiące kibiców. Jak okres Mistrzostw postrzegają firmy? Czy w jakiś sposób się do nich przygotowały? Czy przewidują spadek efektywności pracowników? Serwis pracy Praca.pl postanowił sprawdzić, jak z nadchodzącym świętem piłki nożnej będą sobie radzić pracodawcy.

Urlop by śledzić rozgrywki

Jak wynika z przewidywań analityków rynku, w czasie Olimpiady w Londynie wolne, aby oglądać rozgrywki, weźmie co piąty pracownik. Co trzeci będzie cichaczem oglądał zawody w pracy. Na szczęście w Polsce mamy nieco inną sytuację. Większość pracodawców nie obawia się tego, że pracownicy będą unikać pracy by móc obejrzeć mecz. Rozgrywane wieczorem i popołudniu nie zaburzą pracy tych pracowników, którzy pracują w standardowych godzinach. „Choć większość z nas pracuje od rana do popołudnia, to jest wiele grup zawodowych, które pracują wieczorem bądź w systemie zmianowym. W firmach z takim systemem pracy może zdarzyć się zwiększona ilość urlopów na żądanie branych po to, by obejrzeć mecz.” - przewiduje prezes Praca.pl Krzysztof Kirejczyk.

Piwko do meczu

Analizy rynku browarniczego wskazują na zwiększenie spożycia piwa podczas Mistrzostw. W zależności od badań ma to być od 2-6 %, co wydaje się niezbyt dużą ilością, ale realnie jest to wzrost o prawie 2 hektolitry w skali roku. To zaś może zaowocować tym, że Polacy będą przychodzić do pracy na kacu. Nie jest to da nas nowość. Z badań Praca.pl przeprowadzonych w marcu 2012 wynika, że doświadczenie z przyjściem do pracy po zbyt mocno zakrapianej imprezie ma 40% Polaków. A praca na kacu jest znacznie mniej efektywna, a często może prowadzić również do wypadków.  Czy przed taką ewentualnością pracodawcy mogą się obronić? „Zakazać picia alkoholu po pracy, pracodawca nie może. Pozostaje tu zatem apelowanie o rozsądek pracowników.” – wyjaśnia ekspert rynku pracy, Krzysztof Kirejczyk.

Plotki przy ekspresie

Emocje po meczu rano w pracy ożyją na nowo. „Przewidujemy, że komentowanie wyników będzie jednym z głównych tematów biurowych plotek w nadchodzącym czasie. Zaangażują się w nie nawet ci pracownicy, którzy normalnie piłką nożną się nie interesują.” - wyjaśnia Michał Filipkiewicz z Praca.pl. Rozmowy pracowników na temat drużyn piłkarskich w teorii powinny prowadzić do spadku efektywności pracy, ale są firmy, które postanowiły naturalną skłonność do komentowania tego typu wydarzeń wykorzystać dla integracji. Łukasz Styliński, Product Manager warszawskiej firmy Impet Computers Sp. z o. o. opowiada o przygotowaniach firmy do Mistrzostw: „To ważne wydarzenie, szczególnie dla mężczyzn, dlatego w naszej firmie przygotowaliśmy kilka atrakcji. Pracownicy będą mieli możliwość typowania wyników poszczególnych meczy, po każdym z nich nastąpi oficjalne sprawdzanie wyników i wyłonienie zwycięzców, którzy prawidłowo wytypowali wynik. Na część meczy zaplanowane są wspólne wyjścia do znanych warszawskich knajp. W firmie w najbliższych dniach pojawią się również flagi i inne atrybuty prawdziwych kibiców. Chcemy, aby nasi pracownicy mogli poczuć tę pozytywną atmosferę.” Podobne zdanie ma jeden z najbardziej cenionych pracodawców w Polsce – firma Sabre. „Przykładamy dużą wagę do tego, by pracownicy mogli oderwać się od swoich biurek również w czasie pracy. Wierzymy, że również w czasie Mistrzostw pracownicy dzięki integracji i rozrywce nabiorą nowej energii do pracy” – wyjaśnia Katarzyna Kern, HR Manager Sabre.

Korki i utrudnienia w ruchu

Wrocław, Poznań, Gdańsk i Warszawa to miasta, w których dotarcie do pracy w czasie Mistrzostw może być prawdziwą katorgą. Nieco lepiej będzie w miejscowościach, w których mieszkać i trenować będą drużyny, choć i tam – ze względu również na wzmożony ruch turystyczny nie obędzie się bez kłopotów. Jak sobie z tym chcą poradzić pracodawcy? „Sposobów jest kilka.” - wyjaśnia Michał Filipkiewicz.  „Część dużych firm posiadających oddziały w różnych częściach kraju przeniosła prace pracowników do miejsc, w których utrudnienia będą mniejsze. Niektóre zdecydowały się na umożliwienie pracownikom pracy zdalnej. Jeszcze inne tak zmieniły godziny pracy, by pracownikom było łatwiej dojeżdżać do pracy.” - wymienia ekspert rynku pracy. Agnieszka Cichecka, specjalista ds. kadr i rekrutacji przywołuje jeszcze jedno rozwiązanie – opracowanie planu dojazdów do miejsca pracy. „Z pomocą naszym pracownikom, przyszła administracja naszego biurowca, która przygotowała mapki z objaśnieniami tłumaczącymi, jak będzie funkcjonować komunikacja w czasie mistrzostw” – tłumaczy Cichecka.

Współpraca i klienci

Spadek efektywności pracy to nie tylko efekt mniejszego zaangażowania w pracę, a większego zainteresowania tym, co będzie się działo wieczorem na stadionach. To również problem związany ze zmniejszoną dostępnością kontrahentów i klientów. Zwraca na to uwagę Anna Strutyńska , dyrektor personalny Eniro:” Przewidujemy, że w trakcie rozgrywek Klienci nie będą w 100% dostępni, co może negatywnie wpłynąć na liczbę spotkań realizowanych przez dział sprzedaży. W pierwszym tygodniu trwania Mistrzostw większość pracowników będzie nieobecna w pracy. Zaplanowaliśmy to z dużym wyprzedzeniem w odpowiedni sposób organizując cały kwartał pracy, co w efekcie nie powinno przełożyć się z żaden sposób na ogólną efektywność i wyniki.”

Mistrzostwa i integracja

Okres rozgrywek piłkarskich to jednak nie tylko utrudnienia, ale również szansa na to, by zintegrować pracowników wokół jednego, interesującego ich tematu. „Z zaskoczeniem zauważyliśmy, że firmy wykazują sporą kreatywność w tej materii, starając się rzeczywiście zadbać o to, by nie tylko jakość pracy nie ucierpiała, ale również by wykorzystać ten trudniejszy z perspektywy pracodawcy okres pozytywnie. Na przykład organizując wspólne oglądanie meczy, konkursy związane z typowaniem wyniku, pikniki lub grille połączone z transmisją rozgrywek.” - wyjaśnia specjalista ds. marketingu Michał Filipkiewicz. Przykładowo, firma Sabre zdecydowała się na umieszczenie w biurze dużych ekranów plazmowych, które rozlokowane w całym biurze pozwolą pracownikom na wspólne oglądanie meczy po pracy.  „Dzięki Mistrzostwom Europy będziemy też mogli zintegrować sie dodatkowo z współpracownikami z zagranicznych oddziałów naszej firmy, którzy na wieść o imprezie w Polsce zdecydowali się liczniej odwiedzić nasz kraj.” – dodaje Katarzyna Kern z Sabre.

Do Mistrzostw pozostało bardzo niewiele czasu, specjaliści rynku pracy zwracają jednak uwagę na to, by firmy, które jeszcze nie przemyślały tego, jak będą w czasie Mistrzostw funkcjonować, zastanowiły się nad wdrożeniem takich rozwiązań, które zarówno usprawnią pracę, jak i pozwolą na efektywne wykorzystanie czerwca. „Warto rozważyć opcje pracy zdalnej, ewentualnych imprez firmowych, tego czy nasi klienci i kontrahenci będą dostępni. Przekazać pracownikom informacje na temat tego, jakie zmiany w funkcjonowaniu firmy wniosą piłkarskie rozgrywki – tak by firma nie ucierpiała, a pracownicy zyskali poczucie, że ich pracodawca zadbał o nich i ich potrzeby.” – dodaje prezes Praca.pl Krzysztof Kirejczyk.

Przeczytaj także: