Banki zalała fala CV!

2008-12-28 Niepewność wśród pracowników banków przed Nowym Rokiem - polskie banki przeżywają największą od lat falę podań o pracę.

Pracownicy instytucji finansowych, obawiają się zwolnień. Nawet jeśli nie są jeszcze zmuszeni szukać nowej pracy, starają się "wysondować" rynek, żeby zabezpieczyć się w razie ewentualnych kłopotów.

- Takiego przypływu podań o pracę jak w ciągu ostatniego półtora miesiąca, nie odnotowaliśmy jeszcze nigdy - usłyszeliśmy nieoficjalnie od pracownika jednego z dużych banków. Żeby potwierdzić te informacje Portal Praca.pl wysłał pytania na temat planów i sytuacji kadrowej do pięciu dużych banków działających w Polsce. Odpowiedziały dwa z nich.

Praca w czasach spowolnienia
Jacek Goś, dyrektor departamentu rekrutacji i zarządzania talentami Banku Pekao SA przyznaje, że w ostatnim czasie wyraźnie zwiększyła się liczba aplikacji przesyłanych przez kandydatów, które nie są odpowiedzią na ogłoszenie rekrutacyjne. Pierwsza fala CV pojawiła się już na początku kryzysu finansowego. - Już dzień po ogłoszeniu bankructwa Lehmann Brothers otrzymaliśmy pierwsze oferty od byłych pracowników tego banku inwestycyjnego - informuje Goś. Jego zdaniem upadłości niektórych firm, problemy finansowe lub niejasności związane ze strukturą właścicielską, które są skutkiem przejęć powodują, że ambitni pracownicy zaczynają odczuwać dyskomfort i szukają możliwości rozwoju zawodowego w innym miejscu. Z drugiej strony pojawiają się zachowania typowe dla okresu spowolnienia gospodarczego. - Mimo większej ilości wysyłanych ofert zmniejsza się procent osób które finalnie zdecydowane są na zmianę. Można to nazwać zjawiskiem sondowania możliwości rynku na wypadek realnej potrzeby w przyszłości - ocenia Goś.

Podobną opinię wyraża Ewa Szerszeń z biura prasowego ING Banku Śląskiego. - Obecna sytuacja może nieco spowolnić mobilność między-firmową pracowników i bardziej będzie się liczyć stabilność zatrudnienia niż poszukiwanie lepszych warunków finansowych - komentuje Ewa Szerszeń. Zdaniem bankowców czas kryzysu już teraz powoduje zwiększenie zapotrzebowania na specjalistów. - Straty będące wynikiem ryzykownych inwestycji prowadzonych przez niektóre instytucje finansowe spowodują zwiększenie zapotrzebowania m.in. na specjalistów od ryzyka kredytowego, restrukturyzacji należności i windykacji - informuje Goś.  

Sondowanie nie tylko w bankach
Joanna Piec-Gajewska - ekspert rynku pracy Portalu Praca.pl uważa, że zjawisko"sondowania" rynku będzie w najbliższych miesiącach wyraźnie dostrzegalne tak w sektorze bankowym, jak i w wielu innych branżach. Jego nasilenie będzie zależne od tego na ile pewnie pracownicy poszczególnych firm będą się czuli na swoich stanowiskach, oraz jaka będzie kondycja przedsiębiorstw w których pracują.
Najnowsze dane Portalu Praca.pl wskazują na to, że polskie firmy w ostatnich tygodniach wstrzymują się z zatrudnianiem nowych pracowników, podobnie jest z innymi inwestycjami. Widoczny jest jednocześnie wyraźny wzrost liczby spływających do nich aplikacji. - Ta sytuacja wyraźnie pokazuje, że po kilku latach tzw. "rynku pracownika", gdzie rekrutacje dla firm stawały się coraz trudniejsze, najwyraźniej przychodzi "rynek pracodawcy" - mówi Joanna Piec-Gajewska. Zdaniem ekspertki Portalu Praca.pl najbliższe kilka miesięcy może być też dla wielu firm okresem szukania oszczędności w różnych obszarach. Wiele z nich stanie nie tylko przed dylematem czy zatrudniać, ale też - czy zwalniać pracowników. - Dlatego bardzo ważna jest rozsądna kalkulacja tego co zyskamy a co stracimy rozstając się z danym pracownikiem. Należy pamiętać, że wraz z pracownikiem rozstajemy się także z jego know-how. Dlatego - choć takie rozwiązanie czasami jest koniecznością, żadne gwałtowne ruchy nie są tu wskazane - radzi Joanna Piec-Gajewska. W czasie kryzysu warto dążyć do tego, by mimo wszystko zatrzymać w firmie najcenniejszych pracowników i jeśli to możliwe, pozyskać dla firmy wartościowych specjalistów, którzy w tym okresie mogą być bardziej niż do tej pory otwarci na nową ofertę.

Przeczytaj także: