Poradnik Praca.pl 2019

77 IT I NOWE TECHNOLOGIE 1. Od jak dawna programujesz i co skłoniło Cię do na- uki języka programowania? Programować zacząłem już na studiach, około 15 lat temu. Zawsze lubiłem komputery, od kiedy pamiętam, wiedziałem, że chcę swoją przyszłość zawodową związać z branżą IT. Dla- tego zdecydowałem się na studia w tym kierunku. I tak jak po- dejrzewałem, programowanie bardzo mi się spodobało. Już na pierwszym roku miałem zajęcia z wykładowcą, który wy- magał od nas po prostu oddania gotowego projektu – można było się z nim konsultować, pomagał, do wszystkiego trzeba było dojść samemu – to mnie wiele nauczyło. 2. Wiele lat pracujesz w Praca.pl – co sprawia, że Twój wybór to wciąż Praca.pl? W Praca.pl jestem, bo mi zależy. Moim zdaniem, żeby dobrze wykonywać pracę, trzeba dać z siebie dużo. Im więcej serca wkłada się w projekt, tym trudniej z niego zrezygnować. 3. Rola starszego programisty to nie jedyne stanowi- sko, jakie przyszło Ci objąć w Praca.pl. Z jakimi wy- zwaniami zmagasz się na co dzień, będąc team le- aderem zespołu developerskiego Praca.pl? Największym wyzwaniem są ludzie i komunikacja. A najtrud- niejsze w komunikacji są tematy oczywiste. A w zasadzie po- zornie oczywiste, bo to, co jednym wydaje się naturalne, dla innych takie nie będzie. Z tym problemem zmagam się na co dzień. Ludzie są różni i do każdego trzeba podchodzić indy- widualnie. 4. Co jest najważniej- sze w kwestii Twoje- go rozwoju? Z jakich źródeł dokształcania chętnie korzystasz? Obecnie większy nacisk kła- dę na rozwój moich kom- petencji zarządczych – to pochłania największą część mojego czasu. Korzystam z za- sobów dostępnych w internecie, czytam książki. Najchętniej natomiast korzystałbym ze szkoleń w formie warsztatów, ale jest to trudniejsze ze względu na wysokie koszty tych napraw- dę wartościowych. Uczę się dużo podczas rozwiązywania codziennych proble- mów w zespole, szczególnie właśnie w obszarze komunikacji. Ta nauka jest trudna, dlatego, że jest to praca na „żywym or- ganizmie” i ewentualne błędy sporo kosztują. Jeśli chodzi o programowanie, to najbardziej rozwijająca jest dla mnie obserwacja tego, co robią moi koledzy. 5. Co, Twoim zdaniem, jest kluczowe w tym, aby nie być zwykłym programistą, ale wybitnym specjalistą? Trzeba kochać to, co się robi, i dążyć do doskonałości, do ide- ału. Im bardziej się staramy, tym jesteśmy lepsi. 6. Często uważa się programistów za odizolowane ze- społy w ramach organizacji. Wasz team często ini- cjuje integracje z pracownikami całej firmy, a Ty sam znajdujesz uznanie w ich oczach, co roku wygrywa- jąc plebiscyty na TOP pracownika Praca.pl (Mistrz jednego słowa – 2016, Ambasador Odpowiedzialno- ści – 2017). Jak to robisz? Programiści są specyficzni. Jesteśmy przeważnie introwerty- kami, trudniej do nas dotrzeć, potrzebujemy więcej czasu, żeby się otworzyć. Z tego powodu jesteśmy odbierani jako mniej towarzyscy. Ze względu na to, że jesteśmy na innym piętrze niż większość pracowników, pracujemy w dużym sku- pieniu, specyfika naszej pracy jest taka, że rzadko mamy po- trzebę kontaktu z innymi działami, mamy czasami mniejsze możliwości, żeby się integrować. Ale staramy się to nadrabiać. W komunikacji stawiam na konkret i w moim odczuciu to zdecydowało, że zostałem mistrzem jednego słowa. A amba- sador odpowiedzialności – no cóż… bardzo mi miło, że tak jestem postrzegany. Odpowiedzialność w każdej pracy jest ważna, chociaż jest taki dowcip, że jak lekarz się na studiach niczego nie nauczy, to człowiek umrze, jak inżynier się nie na- uczy, to most się zawali i człowiek umrze, a jak się programi- sta nie nauczy… to się Windows zawiesi :). 7. Co sprawia, że Twój zespół jest wyjątkowy? Ludzie :) – bo to oni tworzą zespół. 8. Jak dołączyć do Waszego teamu? Na co szczególnie zwracasz uwagę w doborze współpracowników? Najważniejsza jest wiedza techniczna, to ją przede wszystkim weryfikujemy. Jednak pamiętamy o tym, że większość kandy- datów denerwuje się podczas rozmowy rekrutacyjnej i nie zawsze potrafi opowiedzieć o swoich kompetencjach. Ważna jest też pokora, w odniesieniu do oceny swojego stanu wie- dzy oraz do stawianych oczekiwań. Sprawdzam też, czy ktoś będzie pasował do zespołu. Zda- rzało mi się wyczuć, że mimo dobrego poziomu wiedzy, dany kandydat nie odnajdzie się w naszym zespole, ze względu właśnie na widoczny na pierw- szy rzut oka brak pokory i prze- rośniętą ambicję. Takie osoby zamykają się na nową wiedzę, nie rozwijają się i często gene- rują problemy, zamiast szukać rozwiązań. 9. Jaką radę dałbyś sobie, gdybyś mógł się cofnąć w cza- sie do początków Twojej kariery zawodowej? Doradziłbym sobie, żeby większą uwagę poświęcić na zacho- wanie równowagi między domem a pracą. To jest niezwykle trudne, łatwo przesadzić w jedną lub w drugą stronę. 10. Jeśli miałbyś porównać swój team do drużyny z fil- mu, to która by to była i dlaczego: Zespół jest bardzo różnorodny, każdy z nas jest inny. U nas jest trochę jak w małżeństwie – trzeba nauczyć się siebie na- wzajem, dotrzeć się, zrozumieć. Mamy coś z Avengersów – bo każdy ma jakąś moc :). Czasami rzeczywiście pracujemy jak Transformersi i chronimy portal przed zagładą :). Czasami czujemy się jak Clark Kent lub Peter Parker, bo nikt nie wie, jak dużo robimy. Aktualnie funkcjonujemy jako 8 wspaniałych, a mamy nadzieję, że będzie nas jeszcze więcej. Michał Czokajło Team Leader IT Praca.pl U nas jest trochę jak w małżeństwie – trzeba nauczyć się siebie nawzajem, do- trzeć się, zrozumieć.

RkJQdWJsaXNoZXIy NTY3NDYy