Bezrobocie w Polsce może spaść w 2017 roku do poziomu 7,2 proc. Warunkiem są jednak odpowiednie działania i inwestycje na rynku pracy.
Z danych opublikowanych przez Główny Urząd Statystyczny, stopa bezrobocia w Polsce w listopadzie wyniosła 8,2 proc. Zdaniem doradcy zarządu Konfederacji Lewiatan prof. Jacka Męciny na koniec 2016 roku powinna się ono ukształtować w granicach 8,5-8,6 proc. Byłby to już trzeci z rzędu rok z pozytywną tendencją na rynku pracy.
- Nie oznacza to, że rynek pracy nie generuje nowych wyzwań - komentuje ekspert Lewiatana.
W 2016 roku wzrósł bowiem udział bezrobotnych kobiet w strukturze osób pozostających bez pracy (o 1,2 pkt. proc., do poziomu 53,9 proc.) oraz osób bez kwalifikacji zawodowych (o 0,1 pkt proc., do 30,8 proc,). Ponad połowę bezrobotnych stanowią cały czas osoby długotrwale pozostające bez zatrudnienia.
Priorytetem powinna być więc pomoc tym grupom defaworyzowanym na rynku pracy. Służyć temu mają m.in. programy Aktywizacja i Integracja, partnerstwo publiczno-prywatne urzędów pracy z agencjami zatrudnienia nakierowane na niesienie pomocy dotkniętym długotrwałym bezrobociem czy też Krajowy Fundusz Szkoleniowych, pomagający firmom inwestować w rozwój kwalifikacji swoich pracowników.
W ramach tego ostatniego przeszkolono już ponad kilkadziesiąt tysięcy osób, a np. w Małopolsce, dzięki partnerstwu publiczno-prywatnemu dla defaworyzowanych, wskaźnik zatrudnienia osiągnął 75 proc.
- Potrzebne jest konsekwentne rozwijanie, ale i korygowanie tych programów, bo są też przypadki słabego zarządzania. Jednak ich skuteczne oddziaływanie może przyczynić się do obniżenia udziału w bezrobociu grup defaworyzowanych i pierwszy raz zmniejszyć bezrobocie do poziomu 7,2 % w kolejnym roku – uważa Jacek Męcina.
Do dalszego spadku bezrobocia niezbędny jest także wzrost gospodarczy, do którego prowadzą nowe inwestycje. Tutaj ekspert dostrzega pewne zagrożenia, związane m.in. z wysoką płacą minimalną, co może powodować problemy z zatrudnieniem w pewnych częściach kraju.
Oprócz efektywnej polityki prowadzonej na rynku pracy, niezbędny jest także dalszy rozwój kształcenia zawodowego, bowiem brak kwalifikacji to problem wielu kandydatów do pracy. Te dwa elementy stanowić mają wsparcie dla rozwoju inwestycji, co przełoży się na poprawę sytuacji na rynku pracy.